13-letnia wnuczka Kaczyńskiego zabrała głos ws. aborcji. Taka młoda, a jaki ma cięty język

22 października Trybunał Konstytucyjny uznał, że aborcja jest niezgodna z Konstytucją. Doszło do niemal całkowitego zablokowania tej możliwości dla kobiet, których ciąża jest niebezpieczna dla życia i zdrowia, a dziecko nie ma szans na przeżycie ze względu na ciężkie wady genetyczne.

Jarosław Kaczyński

Elwira Szczepańska

27 października 2020, 22:40

Polki i wspierający je mężczyźni wyszli razem na ulice zawalczyć o godności i wolność wyboru. We wtorkowe popołudnie protesty skrytykował Jarosław Kaczyński.

Wyrok stał się pretekstem do gwałtownych wystąpień społecznych, które przebiegają w szczególnej sytuacji. Mamy ciężkie stadium epidemii, a wszelkie spotkania powyżej pięciu osób są zakazane. To sytuacja, która z pewnością będzie kosztowała życie wielu ludzi. Ci, którzy do nich wzywają i ci, którzy w nich uczestniczą, sprowadzają niebezpieczeństwo powszechne, a więc dopuszczają się przestępstwa - grzmiał prezes i zapowiedział reakcje służb - Władze mają obowiązek przeciwstawiać się tego typu wydarzeniom.

Jego wystąpienie ma szanse jeszcze nasilić protesty. Tymczasem internauci o aborcję zapytali 13-letniej wnuczki nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Co powiedziała nastolatka?

Martyna Dubieniecka: co myśli na temat aborcji?

Martyna Dubieniecka od czasu do czasu odpowiada internautom na pytania zadawane na Instastory. Z reguły dotyczą one jeździectwa i koni, czyli jej pasji. Tym razem jednak użytkownik skorzystał z okazji i zapytał 13-latkę o to, co myśli o aborcji:

Jesteś za aborcją?

Nasza Pierwsza Dama milczy, a dziewczynka nie zignorowała pytania:

Nie odpowiem, bo jak odpowiem, to zaraz będzie wszędzie – odpowiedziała wnuczka prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Powszechnie wiadomo, że dziadkowie dziewczynki – Lech i Maria Kaczyńscy nie popierali całkowitego zakazu aborcji. Pierwsza dama wręcz naraziła się wielu osobom, gdy podpisała się pod apelem sprzeciwiającym się zaostrzeniu przepisów tego dotyczących.

Uważam, że zdarzają się w życiu niezwykle trudne sytuacje, w których należy ratować życie matek czy też nie żądać, by zgwałcona przez zwyrodnialca lub, co gorsza, bandę zwyrodnialców dziewczyna musiała rodzić – mówiła.

Prezydent Kaczyński dodał:

Jeżeli chodzi o sprawy związane z aborcją, to uważam, że osiągnięty 15 czy 14 lat temu kompromis jest kompromisem, którego nie wolno naruszać. Powtarzam - nie wolno naruszać.

Marta Kaczyńska w swoim felietonie w tygodniku w Sieci również zaznaczyła, że wprowadzenie całkowitego zakazu przerywania ciąży to rozwiązanie iluzoryczne, skazujące wiele kobiet na aborcyjne podziemie, a także nierzadko sprowadzające bezpośrednie niebezpieczeństwo dla ich zdrowia i życia, co w przypadku matek mających już dzieci należy uznać za rozwiązanie zwyczajnie okrutne wobec rodzin.

Ciekawe, co na to prezes.