William i Kate wydali oświadczenie. Napisali o wielkiej tragedii. "Niezwykle smutno"

Chyba nikt w rodzinie królewskiej nie mógł wyobrazić sobie czarniejszego scenariusza na pierwszą połowę 2024 roku. Brytyjczycy dowiedzieli się bowiem o chorobach nowotworowych króla Karola III oraz księżnej Kate. Tym samym mnóstwo obowiązków spadło na królową Camillę, ale też Williama, który musi łączyć wykonywanie obowiązków królewskich z opieką nad chorą żoną.

Pod koniec marca księżna Kate poinformowała o tym, że znika z przestrzeni publicznej, bowiem musi skupić się na chemioterapii i dojściu do zdrowia. I choć w ostatnich tygodniach coraz więcej mówiło się o jej powrocie do pełni sił, to najnowsze informacje są bardzo niepokojące. Według jednego z informatorów brytyjskiej prasy, księżna źle przechodzi leczenie, wypadają jej włosy, czuje się słaba i wymiotuje. Tym samym nie ma co liczyć na szybki powrót żony Williama do pełnienia obowiązków. Nic więc dziwnego, że nie będzie również uczestniczyła w weselu ojca chrzestnego George'a, księcia Hugh Grosvenora.

Zobacz też: To nie William jest największym wsparciem księżnej Kate? "Jest dostępna dzień i noc"

Kilka dni temu w Wielkiej Brytanii doszło do tragedii lotniczej. Zabytkowy myśliwiec z czasów II wojny światowej rozbił się w pobliżu bazy lotniczej RAF Coningsby. Niestety, w wyniku wypadku zginął pilot, o czym jako pierwsze poinformowało tamtejsze ministerstwo obrony. Swoje oświadczenie w tej kwestii wydała również książęca para, która łączy się w bólu z rodziną ofiary.

Niezwykle smutno usłyszeć tę wiadomość. Dziś nasze myśli są z bliskimi pilota, lotem upamiętniającym Bitwę o Anglię i całą rodziną RAF. W&C - czytamy w oświadczeniu.