To bedzie ostatni film z udziałem Krzysztofa Kiersznowskiego. Wielki hit czeka na swoją premierę. Ilona Łepkowska zdradza szczegóły
Krzysztof Kiersznowski nie żyje. Ta informacja 24 października obiegła media. Jako jeden z pierwszych na swoim profilu poinformował o tym aktor - Tadeusz Chudecki. Później kolejne osoby z branży zaczęły żegnać uwielbianego aktora. Miał on na swoim koncie wiele niezapomnianych ról teatralnych, filmowych i serialowych. Dla wielu fanów na zawsze pozostanie Wąskim z kinowego hitu Kiler. Innym natomiast będzie się kojarzył z postacią, którą od lat grał w serialu Barwy Szczęścia.
28.10.2021 09:40
Gwiazdor długo walczył z nowotworem. Nie dawał po sobie jednak poznać, że cierpi i do ostatnich chwil nie tylko pracował, ale zachował też pogodę ducha. Ewa Ziętek, która przez lata wcielała się w jego serialową żonę, odwiedziła zmagającego się z chorobą aktora tuż przed śmiercią.
Wie pani, ja byłam niedawno w jego domu. Chciałabym z taką godnością znosić cierpienie- mówiła w rozmowie z Wirtualna Polską.
Krzysztof Kiersznowski pojawi się jeszcze na ekranie. Ilona Łepkowska zdradza szczegóły
Krzysztof Kiersznowski pomimo choroby cały czas pracował. Aktor, dopóki pozwoliły mu siły, pojawiał się na planie serialu Barwy Szczęścia. Widzowie będą mieli okazję zobaczyć jeszcze kilka odcinków z udziałem Stefana Górki. Ilona Łepkowska zdradziła, że aktor zagrał także w kontynuacji kultowej komedii Kogel-Mogel. Chociaż to tylko epizod to królowa polskich seriali zapewnia, że bardzo znaczący.
Krzysztof zagrał "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4" epizod, ale to jest prawdziwa perełka, wielka perełka. Film czeka na premierę, jeśli sytuacja związana z covidem nie pokrzyżuje nam planów, na ekrany kin wejdzie już 7 stycznia zdradza w rozmowie z "Faktem".
Kiersznowski i Ilona Łepkowska poznali się niemal 40 lat temu, gdy scenarzystka zaczynała swoją przygodę z branżą. W tym czasie wielokrotnie razem pracowali i zdążyli się zaprzyjaźnić, dlatego odejście aktora jest dla niej szczególnie bolesne. Wspomniała także o innych gwiazdach z obsady, które nie doczekały premiery. Mówiła też o ostatnim spotkaniu z przyjacielem:
Widzieliśmy się wtedy na planie filmu, to był ostatni dzień zdjęciowy, ostatnie rozmowy. To dla mnie straszne, bo z obsady odeszły już trzy osoby. Zmarła Katarzyna Łaniewska, Paweł Nowisz, no i teraz Krzysiu. To dla mnie podwójnie bolesne, bo on był też moim przyjacielem. Ale ta mała rola z pewnością zachwyci widzów.
Dla fanów aktora na pewno będzie to prawdziwa niespodzianka zobaczyć go po raz ostatni na ekranie. Miejmy nadzieję, że nic nie pokrzyżuje planów i premiera Kogel-Mogel 4 odbędzie się na początku przyszłego roku. Przypomnijmy, że Krzysztof Kiersznowski zmarł w wieku 70 lat, tuż przed swoimi kolejnymi urodzinami.
