To on zastąpi Bronisława Cieślaka w "Malanowskim". "Chciałem, żeby ta postać była tajemnicą"

Już w poniedziałek, 2 września, w telewizji Polsat pojawi się nowa odsłona popularnej produkcji sprzed lat. Mowa tu o serialu "Malanowski. Nowe rozdanie".

Format będzie kontynuował historię biura legendarnego detektywa, którego niegdyś wcielał się Bronisław Cieślak. Teraz jednak w jedną z głównym postaci będzie wcielał się Andrzej Grabowski, który zagra jego brata.

Aktor podczas wizyty w programie "halo tu polsat" opowiedział o swojej nowej roli. -Chciałem, żeby ta postać była tajemnicą. Nie utrzymywał kontaktu z bratem. Nie wiadomo skąd jest i gdzie się nauczył tego, co umie - wyjawił Andrzej Grabowski. Zdradził także, czym jego bohater różni się od brata.

Nie przesiaduję w biurze, nie prowadzę spraw. Ukrywam się w leśniczówce i wcielam się w różne postacie - powiedział.

Czytaj więcej: Widzowie już podjęli decyzję. Tak ocenili Cichopek i Kurzajewskiego. "Od razu chce się przełączyć"

Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek zapytali Andrzeja Grabowskiego, czy nie bał się przyjąć roli po legendarnym Bronisławie Cieślaku.

Nie można o tym myśleć i się tego bać. Trzeba o tym zapomnieć i podejść jak do następnego zadania. Dlatego mam długie włosy i brodę. Sam to sobie wymyśliłem, żeby ludzie, oglądając ten serial nie mówili: "O, Ferdek" - wyjaśnił aktor.

Co ciekawe, w programie "halo tu polsat" Andrzej Grabowski podzielił się również osobistym wspomnieniem. Miało ono związek z Bronisławem Cieślakiem. Jak się okazuje aktor znał prywatnie swojego poprzednika i z sentymentem wspominał ich pierwsze spotkanie.

Miał lekkość grania i naturalność. Dość dobrze go znałem. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. Byłem wtedy młodym aktorem i poszedłem na casting, wtedy to się nazywało zdjęcia próbne, do "07 zgłoś się". Krzysztof Szmagier i Bronek posadzili mnie i kazali się przedstawić. Przedstawiłem się, a oni robili jakieś dziwne miny. No i nie dostałem tej roli. Później wielokrotnie z nim rozmawiałem. Był niesamowicie fascynujący - opowiedział Andrzej Grabowski.