Skandal z Klaudią El Dursi. To nie pierwszy raz, gdy stworzyła zagrożenie na drodze? "Uwaga na tego kierowcę!"

Afery z Klaudią El Dursi ciąg dalszy. Do sieci wyciekło nagranie, na którym widać, jak samochód, który ma należeć do modelki, pędzi na autostradzie A2. Na jaw wychodzą nowe fakty.

Klaudia El Dursi rozpoznawalność zyskała dzięki niezwykłej urodzie, którą dumnie prezentowała w 11. edycji "Top Model". Po wygranej, 35-latka szybko dostała kontrakty, które zapewniły jej jeszcze większą popularność. Wobec skandalu, jaki ostatnio wywołała, znane marki wycofują się ze współpracy z modelką. Ochnik był pierwszy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Klaudia El Dursi stała się obiektem potężnego skandalu. Wszystko za sprawą filmiku, na którym widać, jak samochód, który według informacji Pudelka ma należeć do modelki, przemierza autostradę prawym pasem, którym mogą poruszać się wyłącznie pojazdy uprzywilejowane. Na nagraniu widać też, jak samochód marki Mercedes wyczynia niebezpieczny slalom między innymi pojazdami. Warto dodać, że El Dursi tego dnia jechała na imprezę, i jak sama wspomniała, ledwo się wyrobiła.

Jako że jestem mistrzem w działaniu pod presją czasu, wczoraj udało mi się dotrzeć na event Max (ok, ok, nieco spóźniona, ale jak to się mówi: lepiej późno niż wcale). I choć za każdym razem sobie obiecuję, że tym razem na spokojnie, to myślę, że pośpiech to pewien rodzaj adrenaliny, który uzależnia - napisała El Dursi.

Pudelek próbował porozmawiać z Klaudią o całej sprawie, lecz celebrytka udawała zaskoczenie i zapytała, skąd pewność, że to było jej auto. Pojazd widoczny na filmie ma bydgoskie numery rejestracyjne, a Klaudia mieszka przecież w Bydgoszczy. Jak udało się ustalić Pudelkowi, był to pojazd Klaudii El Dursi.

Na "Stop Cham" wiele osób przytacza przykłady szokujących zachowań na drodze pojazdu, którego numery rejestracyjne wskazują, że jest to auto modelki. W komentarzach aż zawrzało - pojawiło się mnóstwo głosów internautów, którzy udostępniają własne doświadczenia z drogi, opatrując komentarz tym jednym, konkretnym numerem rejestracyjnym. Do tego czasu modelka nie odniosła się do sprawy.

Niebezpieczny kierowca który łamie przepisy jako rodzic który był świadkiem tej brawury ostrzegam przed tymi blachami. Pojazd nagminnie łamie limity prędkości, wymija na rondzie, nie daje znaku skrętu w lewo bądź w prawo, ignoruje linie ciągłe. Proszę uważać na ten pojazd 

10. czerwca, mniej więcej koło godziny 16:45 - jak się okazuje dzisiaj Pani z tego auta - prawie zepchnęła mnie z drogi siedząc mi na zderzaku podczas wyprzedzania ciężarówki na autostradzie A2 w kierunku Warszawy. Dodam, że jechałam z dwójką moich dzieci (5 i 9 lat) oraz mamą (68).

Pasem awaryjnym pani Klaudia prezenterka TVN omija pół korka i prawie wjechała w tira, zero kultury na drodze. Uwaga na tego kierowcę!

AKTUALIZACJA: Na Instagramie modelki pojawiło się nagranie z przeprosinami, w którym do wszystkiego się przyznała:

Tak, to ja prowadziłam ten samochód. To ja złamałam przepisy ruchu drogowego. Ta fala krytyki, która na mnie spadła, choć ogromnie bolesna, jest uzasadniona. Chciałam bardzo przeprosić za swoje nierozsądne i brawurowe zachowanie.

Czytaj także: Marina URODZIŁA? Jakub Kosel życzy Szczęsnym "pociechy z córy"