Tłusty czwartek 2025. Katarzyna Bosacka miażdży pączki za 39 groszy
W tłusty czwartek Polacy zjadają miliony pączków. Te dostępne są nie tylko w cukierniach, ale i supermarketach. To właśnie tym drugim przyjrzała się ekspertka od zdrowego żywienia, Katarzyna Bosacka. Przeczytała skład i oniemiała. - Co może skrywać pączek, który kosztuje 39 groszy? - grzmi.
Katarzyna Bosacka szczerze o sklepowych pączkach
Katarzyna Bosacka przez lata związana była z TVN, gdzie prowadziła programy o tematyce zdrowego odżywiania i rozsądnego kupowania produktów spożywczych. Gdy zniknęła ze stacji, przeniosła się do internetu — na Youtube oraz Instagram, gdzie kontynuuje swoją misję i dzieli się składami najgorszych jakościowo produktów. Teraz wzięła pod lupę tanie pączki z supermarketu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dorota Szelągowska o relacjach z synem i synową. "Staram się im nie wchrzaniać, ale to jest trudne"
Katarzyna Bosacka miażdży pączki z supermarketu. "Pochodzą z głębokiego mrożenia"
Pączki, którym przyjrzała się Bosacka, pochodzą z jednego z popularnych supermarketów. Z okazji tłustego czwartku, przy zakupie wielu sztuk, cena jednego pączka to dokładnie 39 groszy. Zdziwiona niską ceną ekspertka przyjrzała się bliżej temu, z czego w ogóle są one zrobione. W składzie nie brakuje spulchniaczy, "morza" cukru, tłuszczu palmowego czy sztucznych aromatów. Katarzyna Bosacka podkreśliła, że są to produkty głęboko mrożone i nie wolno zamrozić ich ponownie.
Co może skrywać pączek, który kosztuje 39 groszy? No właśnie to, co widzicie na etykiecie: sztuczne aromaty, tłuszcz palmowy, spulchniacze, stabilizatory morze cukru i wiele, wiele innych. No i ten pączek nie był smażony na smalcu, jak te tradycyjne, bo nie ma go w składzie. Do tego wszystkie takie pączki z dyskontów czy supermarketów pochodzą z głębokiego mrożenia. (...) Pamiętajcie, że takich pączków nie można zamrażać ponownie — napisała Bosacka.
Bosacka zrobiła wielki test sklepowych pączków. Tylko jeden jej smakował
Kilka dni temu Bosacka rozpoczęła przygotowania do tłustego czwartku. Dodała nagranie, na którym fani ekspertki mogli zobaczyć, który ze sklepowych, nieco "lepszych" pączków niż te powyższe nadają się do jedzenia. Sprawdziła smak wypieków z pięciu marketów i wskazała, że najlepiej wypadł produkt sprzedawany przez sieć sklepów Lidl. Pochwaliła jego skład, ale też samo ciasto i nadzienie. Oczywiście podkreśla, że dużo lepszym wyborem jest zakup pączków w cukierni.
