Dobra wiadomość dla fanów "Tańca z gwiazdami"! Format wróci na antenę Polsatu. Szykują się zmiany. Padły pierwsze nazwiska gwiazd

Taniec z gwiazdami zadebiutował w 2003 roku na antenie TVN. Po kilkunastu edycjach Edward Miszczak zadecydował o zakończeniu produkowania show. Format przejęła konkurencyjna stacja – Polsat.

Miszczak niedawno przeszedł właśnie do Polsatu i objął tam stanowisko dyrektora programowego. W związku z tym fani tanecznego programu zaczęli tworzyć teorie, jakoby ich ukochane show było zagrożone. Okazuje się, że nie muszą się o nic martwić, bo szykuje się kolejna edycja formatu.

Taniec z gwiazdami wróci do ramówki Polsatu. Zwycięstwo w trzynastej edycji programu odnieśli Ilona Krawczyńska i Robert Rowiński. W finale zmierzyli się z Jackiem Jelonkiem i Michaelem Danilczukiem.

Pomponik ustalił, że program będzie miał zmieniony dzień emisji. Zamiast w poniedziałek, taneczne zmagania będzie można obserwować w niedzielny wieczór. Produkcja podobno już kontaktuje się z potencjalnymi uczestnikami i dopytuje o możliwość występów w weekend.

Najprawdopodobniej za tymi zmianami stoi nowy dyrektor programowy stacji Edward Miszczak.

Mało tego, portal informuje także, że produkcji bardzo zależy, by w show pojawili się m.in. Allan Krupa i Leon Myszkowski. Ich obecność miałaby znacząco podnieść oglądalność programu. Dlaczego? Choćby ze względu na ewentualną obecność na widowni sławnych mam: Edyty Górniak i Justyny Steczkowskiej.

I co wy na to?

Allan Krupa jakiś czas temu dał znać, że chętnie wziąłby udział w Tańcu z Gwiazdami. Co musiałoby się stać, żebyśmy zobaczyli w show syna Edyty Górniak?

W styczniu br. nasza reporterka porozmawiała na temat tanecznego programu z samym Edwardem Miszczakiem. Przekazał wówczas świetną wieść, że powstanie kolejna edycja show, przez co widzowie mogą spać spokojnie.

Ale czy jesienna edycja będzie ostatnią? Odpowiedź w tym wypadku nie była już tak zdecydowana:

Mamy nadzieję, że nowy dyrektor programowy Polsatu zdecyduje się kontynuować ten program i nadchodzący sezon nie będzie ostatnim.