"Było wiele zainteresowania moją willą". Gwiazda "M jak miłość" Iga Krefft pokazała jak mieszka. Metraż i wnętrza mogą wielu zaskoczyć
Iga Krefft zadebiutowała rolą w musicalu Akademia Pana Kleksa, który wystawiany był w Teatrze Muzycznym Roma. Prawdziwą popularność przyniósł jej jednak udział w serialu M jak miłość, do którego obsady dołączyła w 2007 roku. Pojawiła się także gościnnie w Na Wspólnej, Diagnozie czy Sali Samobójców. Hejter. Widzowie mieli okazję przyglądać się, jak na ich oczach zamienia się w prawdziwą seksbombę.
13.04.2022 07:00
Gwiazda umiejętnie łączy karierę aktorską z muzyczną. Na scenie znana jest pod pseudonimem Ofelia. W 2016 roku wydała EPkę, która zapowiadała jej debiutancki materiał. Płytę miała promować trasa koncertowa, jednak z uwagi na wybuch pandemii koronawirusa jej plany uległy zmianie. Ostatecznie zagrała osiem koncertów pod koniec ubiegłego roku, które promowały zarówno jej pierwszy, jak i drugi album.
Iga Krefft pokazała jak mieszka. Zdjęcia wnętrz
Młoda artystka jest niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, dzięki którym pozostaje z fanami w kontakcie. Za pośrednictwem konta na Instagramie wyjawiła, że od dłuższego czasu otrzymuje pytania dotyczące tego, gdzie i jak mieszka. Postanowiła zaspokoić ciekawość obserwatorów i opowiedziała nieco więcej o, jak to nazywa swojej "willi". Wielu może być zdziwionych, gdy dowie się, ile metrów ma jej domek:
Było wiele zainteresowania moją 35m2 "willą" zatem zdradzę Wam kilka faktów na jej temat - rozpoczęła.
Iga rozpoczęła od samego początku, czy od poszukiwań gniazdka:
Najpierw szukałam mieszkania, a później przerzuciłam się na domy, chociaż bardziej nastawiłam się na działkę. Nie liczyłam, że uda mi się znaleźć coś spoko.
W końcu udało jej się natrafić na idealną ofertę. Pojechała więc zobaczyć domek na żywo, jednak już na samym wstępie pojawiły się pewne komplikacje:
Żeby było śmieszniej... pierwszego dnia po powrocie z Teneryfy pojechałam obejrzeć domek i zanim dojechałam, zdążyłam się tak totalnie zakopać tuż obok domku. Na szczęście sąsiad mnie uratował! To był znak, że zostaje na dłużej chyba... Ziemia chciała mnie tu zatrzymać.
Gwiazda nie ukrywa, że przed podjęciem tak poważnej decyzji towarzyszył jej ogromny stres. Dodatkowe nerwy przysporzył jej fakt, że chętnych na nieruchomość było więcej, dlatego liczyła się szybkość:
Musiałam mega szybko się zdecydować, bo było już kilkoro innych chętnych, ale jakoś los tak chciał, że pyk, padło na mnie i po jakichś dwóch tygodniach od obejrzenia domku, już był mój.
W domku mieszka z nią pies, dla którego bez wątpienia jest to raj. Drewniana posiadłość posiada ogromne okna, przez które wpada sporo światła. Ściany pomalowane są na biało, a wnętrza urządzone dość klasycznie. Zdjęcia ze środka znajdziecie w galerii.
