Tak gwiazdy spędzają Wielkanoc: Kto nie jada w święta kiełbasy, a kto przygotowuje kaczkę w pomarańczach?
Gwiazdy celebrują każdą chwilę, jaką mogą spędzić z rodziną. Często większość swojego czasu spędzają w trasie, dlatego wielkanocne chwile nabierają dla nich jeszcze większego znaczenia. Niektóre gwiazdy traktują te święta jako czas do przemyśleń.
Gwiazdy na WielkanocNatalia Brzostowska
Inne cieszą się najbardziej z tego, że mogą te kilka dni poświęcić swoim najbliższym:
W niedziele rano jedziemy do mojej mamy na śniadanie i to jest dla mnie najpiękniejszy czas. Ponieważ rzadko bywam u mamy, celebruje z nią każdą chwilę. Na śniadanie jemy faszerowane jajka, pieczeń, na obiad moja ulubiona kaczka w pomarańczach... - zdradził Marcin Miller w rozmowie z Super Expressem
Podobne odczucie ma Rafał Maślak:
Wyjątkowe będzie to, że w tym roku świętujemy podwójnie. W Wielkanoc siostry mojej mamy obchodzą 40. urodziny. Więc na pewno będzie wesoło. Żałuję, że święta trwają tak krótko(...) Święta to moment, gdy mogę skupić się wyłącznie na najbliższych. Nie mogę się też doczekać lanego poniedziałku - dom jest wtedy zalany wodą! - zdradził w rozmowie z Faktem Rafał Maślak
Anna Popek robi po raz pierwszy święta w swoim nowym domu. W przygotowaniach pomaga jej cała rodzina. Jakie potrawy królują na jej stole?
W tym roku Święta Wielkanocne po raz pierwszy będę robiła w swoim nowym domu. Przygotowujemy się już od środy. (...) Mam już pozamawiane wiktuały w różnych miejscach w Warszawie. Oczywiście część będę sama przygotowywała, bo nie ma to jak własnoręcznie przygotowane potrawy. Na święta bardzo lubię robić pasztet, ćwikłę oraz chrzan z jajkiem i ze śmietaną. Robię również tradycyjnie baranka z masła. Ciastami zajmuje się moja siostra. (...) Przyjeżdża do mnie mama, z którą będziemy wcielać się w rolę gospodyń domowych. Moje córki również będą pomagały. Święta będą tradycyjne i rodzinne z akcentem na wszystkich uroczystości liturgicznych. Może w tym roku pokuszę się o pisanki, ale nie wiem, czy uda mi się je zrobić - powiedziała w rozmowie z Super Expressem.
Dużym zaskoczeniem jest fakt, że Beata Tyszkiewicz nie jada kiełbasy podczas śniadania Wielkanocnego. Aktorka twierdzi, że to szkodzi jej zdrowiu:
Nasze święta odbywają się bez kiełbasy. (...) Ja wiem, że kiedyś jadło się na tłusto, ale dziś jest nam to już niepotrzebne. Żurek light - nie musimy tam wkrajać boczku. Ja zawsze robię pisanki i przygotowuje święconkę. Piekę mój serniczek, a potem kaczki z pomarańczami. (...) Jeżeli chodzi o lany poniedziałek to myślę, że trzeba to zostawić dzieciom. Ale ja jestem na wszystko przygotowana!
A jak wyglądają Wasze święta?
