Dwuletni synek Rafała Maślaka przeszedł większą metamorfozę niż jego ojciec od początku kariery. Fryzjer nieźle się napracował

Rafał Maślak w 2014 roku zdobył tytuł Mistera Polski, który przyniósł mu olbrzymią popularność. Żadnemu przystojniakowi, który wziął udział w tym konkursie, nie udało się zrobić tak spektakularnej kariery, jak jemu.

Maślak może pochwalić się nie tylko niebanalną urodą, ale i udanym życiem prywatnym. Od lat jest związany z Kamilą Nicpoń, z którą ożenił się w 2018 roku. Rok później przyszedł na świat ich syn, Maksymilian, który jest oczkiem w głowie rodziców. Kilka miesięcy temu przystojny mister poinformował, że jego żona jest w drugiej ciąży.

W obecnych czasach wiele gwiazd rezygnuje z publikacji wizerunku swoich dzieci w social mediach, jednak Rafał do nich nie należy. Chętnie pokazuje twarz Maksymiliana, który od narodzin ma wierne grono fanek. Jego zdjęcia cieszą się bardzo dużą popularnością na Instagramie. Nikogo nie powinno to dziwić, bo wygląda jak mały model.

Chłopiec z pewnością odziedziczył po tacie urok osobisty oraz promienny uśmiech, jednak nie można tego powiedzieć o jego włosach. Maluch ma bujną, złotą czuprynę, przez co jest bardzo podobny do mamy. Pukle rosną mu jak szalone, dlatego rodzice regularnie zabierają go do fryzjera. Tak też było w  środowe popołudnie.

Rafał tym razem postawił na mocne cięcie, które zupełnie odmieniło chłopca. Efekty przed i po metamorfozie uwiecznił na krótkim wideo, które opublikował na Instagramie. Można zauważyć, że chłopiec na początku trochę się stresował, jednak później uśmiech nie schodził mu z ust.

Pod postem cały czas przybywa komentarzy. Wszyscy są zachwyceni nowymi wizerunkiem dwulatka.

Nie sposób nie przyznać internautom racji. Maksymilian wygląda oszałamiająco w nowej fryzurze.