Rafał Maślak na lodach z synkiem. Maks ma już pierwszą, stylową fryzurę. "Te loczki jakie cudne". Potwierdzamy
Rafał Maślak i Kamila Nicpoń dwa lata temu zdecydowali się stanąć na ślubnym kobiercu. Para zaledwie rok po slubie doczekała się swojego pierwszego dziecka. Na świecie pojawił się ich synek Maksymilian. Od samego początku dumni rodzice chwalą się w social mediach zdjęciami swojej pociechy. Chłopiec oczywiście stał się ich oczkiem w głowie. Maluch szybko też zawładnął sercami fanów i obserwatorów jego rodziców. Pod każdym kolejnym zdjęciem, na którym pojawia się uroczych maluch, nie brakuje komentarzy pełnych komplementów na temat jego urody. Wielu internautów uważa, że chłopiec odziedziczył po rodzicach idealną kombinację genów.
Niedawno Maksymilian obchodził swoje pierwsze urodziny. Również tym ważnym dniem były Mister Polski wraz z żoną postanowili podzielić się ze swoimi fanami. Przyjęcie w rodzinnym gronie odbyło się w marcu. Nie zabrakło na nim oczywiście pięknych dekoracji oraz urodzinowych balonów.
Syn Rafała Maślaka na spacerze z tatą
Rafał Maślak i jego żona należą do tych gwiazd, które ukrywają swoje dziecko przed show-biznesem. Wręcz przeciwnie, bardzo chętnie publikują kolejne zdjęcia przesłodkiego chłopca. Nie można się im dziwić, bo mały Maksymilian z miejsca stał się małą gwiazdą internetu. Dumny tata właśnie pochwalił się w social mediach zdjęciami ze wspólnego wypadu na lody z synem. Chłopiec uroczo zajada się zimnym przysmakiem, ale my zwróciliśmy uwagę na jego fryzurę.
Chłopiec i jego tata w tym dniu postawili na bardzo podobne stylizacje, ale to mały Maks jak zwykle skradł całą uwagę. W spodenkach na szelki i jasnym T-shircie wygląda naprawdę elegancko. Nie można też oderwać oczu od jego uroczych blond loczków.
Pod zdjęciami Rafała i jego syna natychmiast pojawiła się cała masa komentarzy od zachwyconych internautów.
- Cudny słodziak.
- Maksiu jest taki słodki.
- Fantastyczny.
- Jaka słodycz.
- Te loczki jakie cudne – czytamy w komentarzach.
Nie sposób nie zgodzić się z internautami, bo Maksymilian już teraz wygląda, jak przyszły Mister Polski.
