Syn Moniki Richardson nie zdał matury. Tak zareagowała w tej sytuacji. Czy w ten sposób powinna zachować się matka?

Monika Richardson nie tylko realizuje się zawodowo, ale także spełnia się w roli mamy. Wychowuje dwoje dzieci: Tomasza, tegorocznego maturzystę oraz Zosię, która jest cztery lata od niego młodsza.

Monika Richardson

Zuza Maciejewska

6 lipca 2021, 18:40

Zarówno syn, jak i córka bardzo wspierają dziennikarkę. Dowodem może być wywiad, którego gwiazda udzieliła tuż po rozstaniu ze Zbigniewem Zamachowskim. Podkreśliła, że dzieci dobrze wiedzą, że sytuacja jest dla niej trudna. Wierzą jednak, że dobrze sobie z nią poradzi:

Czasem wydaje mi się, że one lepiej to przyjęły niż ja. I nie chodzi o to, że miały w sobie za mało sympatii do Zbyszka. Nie, Zosia i Tomek po prostu lepiej czują i rozumieją, co się stało. Nie wiem, może coś przeczuwały. Moje dzieci doskonale wiedzą, że ta sytuacja jest dla mnie szalenie trudna, ale są pewni, że sobie poradzę. A gdyby było mi ciężko, oni są dla mnie. To wyjątkowe doświadczenie, że mogą mi teraz dać większe wsparcie niż ja im.

Syn Moniki Richardson nie zdał matury. Co na to dziennikarka?

Tomasz Malcolm w tym roku przystąpił do egzaminu maturalnego. Jak poinformował w swoich social mediach, zdał ze wszystkich przedmiotów poza matematyką. Podkreślił, że się tym nie przejmuje. W sierpniu planuje spróbować jeszcze raz:

W sierpniu poprawiam, myślę pozytywnie. Na pewno się uda. […] Ogólnie to nie mam się co przejmować, bo w październiku 2020 roku zdałem amerykańską maturę. […]W każdym razie, jutro mam sesje zdjęciowe, jutro wracam do modelingu. No i będę kontynuować karierę modela, szkolenia lotnicze i prawo jazdy. Będę to kontynuować, bo jestem bardziej wolny niż przed maturą.

Osoba z otoczenia dziennikarki w rozmowie z Pudelkiem ujawniła, jak Monika Richardson zareagowała na tę wiadomość. Powiedziała, że gwiazda próbowała pocieszyć syna. Stwierdziła, że nie ma czym się przejmować, bo uda mu się zdać kolejną próbę:

Przytuliła go, pocieszając, że matematyka nie jest aż tak ważnym przedmiotem, i że w końcu "po coś są te poprawki". Dodała, że współczesny świat opiera się głównie na kalkulatorach i technologiach, więc nie ma potrzeby wykonywać samodzielnie skomplikowanych rachunków. Stwierdziła, że ma się nie przejmować, a poprawka to już będzie formalność.

Richardson, by poprawić zły nastrój Tomasza, zaprosiła go do restauracji. Informator portalu donosi też, że gwiazda w pełni akceptuje wybory swojego syna:

Monika ma to do siebie, że jako matka nie narzuca dziecku swojego zdania. Zawsze wychowywała Tomka z ogromną troską, słuchała, wyjaśniała, często udzielała zgody. Okazała dużą aprobatę, kiedy Tomasz zainteresował się modelingiem i chce go wspierać w każdej decyzji życiowej. Jest zdania, że człowiek powinien iść swoją drogą i słuchać głosu własnego serca. Tym kieruje się w życiu.

Taka mama to skarb.