Sylwester 2020: Margaret świętuje nowy rok zdjęciem roznegliżowanego męża

Margaret kilka miesięcy temu zniknęła z show-biznesu. Gwiazda miała już dosyć życia w blasku fleszy i postanowiła odpocząć. Całkowicie odcięła się od mediów i zawiesiła swoje instagramowe konto. Nie publikowała nowych treści, a jej fani byli bardzo zaniepokojeni takim stanem rzeczy. Jedna z najbardziej barwnych postaci w polskiej muzyce dosłownie zapadła się pod ziemię. Jej obserwatorzy uspokoili się dopiero gdy podczas wiosennej kwarantanny dodała na swoim profilu pierwsze nagranie.

Przeszła w życiu wielką rewolucję. Zrezygnowała z krzykliwego wizerunku i zaczęła nosić się bardziej swobodnie. Wcześniej była królową popu i chwytliwej nuty, która szybko wpadała w ucho. Po wielkim powrocie zmieniła swój muzyczny styl. Zerwała międzynarodowy kontrakt, co było bardzo odważną decyzją. Okazało się, że jej nowa muzyczna droga spotkała się z wielką aprobatą wśród fanów, którzy są zafascynowani jej piosenkami. Te zmiany to nie jedyna wielka rewolucja w jej życiu. Razem z mężem uciekli z dala od miasta.

Wokalistka była zmęczona nie tylko sławą, ale także życiem w stolicy. Nieustanna gonitwa i miejski szum dawały jej się mocno we znaki. Pandemia Covid-19, okazała się kluczowa w podjęciu decyzji o przeprowadzce.

Margaret chciała być bliżej natury. Od kilku miesięcy gwiazda mieszka w mały domku w środku lasu, gdzie może liczyć na ciszę i spokój. Sylwester spędziła u boku swojego męża KaCeZeta, oraz uroczego czworonoga. Jeszcze do niedawna podczas ostatniej nocy w roku szalała na scenie, dając pełne emocji koncerty. Chociaż w sieci rzadko pokazuje prywatne zdjęcia, to nowy rok postanowiła rozpocząć z przytupem i zaprezentowała fanom klatę swojego męża. Takie kadry stanowią u niej wielką rzadkość. Chociaż całą uwagę kradnie uroczy pupil małżonków, to nie sposób nie spojrzeć na roznegliżowanego rapera.