Stifler pochwalił się kolejną metamorfozą. Trochę jak Marek Mostowiak, trochę jak amant
Stifler (właśc. Damian Zduńczyk) popularność zaskarbił sobie występami w reality-show Warsaw Shore. Tam potrafił odpalić wrotki. Jego światem były imprezy i piękne kobiety. Po odejściu z programu życie Stiflera uległo stabilizacji. Mężczyzna stawia na rozwój osobisty i poszerzanie kompetencji.
W rozmowie z reporterką Jastrząb Post opowiedział o tym, że uczy się angielskiego. Ma mu to pomóc w rozwijaniu zasięgów poza granicami naszego kraju. Damian marzy o międzynarodowej karierze celebryty.
Mnie ogranicza język. Jestem taką mega ciekawą postacią, a mnie wciąż język ogranicza. Nauka idzie mi spoko – pochwalił się. Uczę się od marca, przez aplikację, muszę przyśpieszyć i zwiększyć ilość lekcji. Skupiam się na angielskim.
Stifler przeszedł metamorfozę. Jak teraz wygląda?
Były uczestnik Warsaw Shore często funduje sobie różnego rodzaju metamorfozy. Uwielbia upiększać ciało metamorfozami, a nawet poprawia wygląd zabiegami plastycznymi – ma za sobą operację nosa. Na najbliższy czas zaplanował też inne zabiegi.
W upalny sierpniowy dzień Stifler po dłuższej przerwie wybrał się do fryzjera i postanowił nieco odświeżyć fryzurę. Stylista wyczarował mu na głowie grzywkę. Influencer wygląda w niej trochę jak Marek z M jak miłość, trochę jak amant. Naszym zdaniem taka to zmiana to jednak strzał w dziesiątkę. Fryzura idealnie podkreśla jego smukłe rysy twarzy.
