Uczestnicy „Ślubu od pierwszego wejrzenia" tłumaczą, dlaczego nie wystąpili w odcinkach specjalnych show. „Gra niewarta świeczki"

Ślub od pierwszego wejrzenia to program, który przebojem wdarł się na antenę TVN i TVN7. Format uważany jest za jeden z najbardziej kontrowersyjnych reality shows nadawanych na antenie. Udział w nim biorą jedynie single, którzy szukają miłości. Drugą połówkę poznają jednak dopiero w dniu ślubu. Partnerzy nie są jednak wybierani przypadkowo. Wcześniej specjaliści dokładnie analizują zgłoszenia oraz przeprowadzają rozmowy i na tej podstawie łączą ich w pary. Kolejne sezony udowodniły, że wychodzi im to z różnym skutkiem.

Ślub od pierwszego wejrzenia

Magda Kwiatkowska

25 lutego 2022, 21:40

Od wyjścia z urzędu stanu cywilnego ich losy są skrzętnie śledzone przez kamery. W kolejnych tygodniach widzowie mogą zobaczyć, jak wyglądają początki ich znajomości. Zakochani najpierw jadą w podróż poślubną, a następnie razem zamieszkują. W ostatnim odcinku muszą zdecydować, czy walczą o małżeństwo, czy też decydują się na rozwód. Mimo takiej formuły nie brakuje kolejnych uczestników, którzy chcą wziąć udział w eksperymencie. Dużą popularnością cieszy się związek Anety i Roberta Żuchowskim, którzy po zakończeniu nagrań nie tylko zostali razem, ale i doczekali się dziecka.

Dlaczego uczestnicy Ślubu od pierwszego wejrzenia nie wystąpili w odcinkach specjalnych?

Mimo że właśnie ruszył siódmy sezon show, producenci przygotowali dla swoich widzów niespodziankę i ostatnio wyemitowali dwa odcinki specjalne, w których pokazano, jak obecnie wygląda życie uczestników poprzednich edycji.

Fani formatu dowiedzieli się m.in. że Iga próbowała skontaktować się z byłym partnerem, Karolem, po kilku miesiącach milczenia. Ich relacja nie należała do najłatwiejszych, ponieważ mężczyzna ostatecznie związał się z inną uczestniczką, Laurą.

Po programie Iga kilka razy próbowała się ze mną skontaktować. Ja postanowiłem, że nie będę wchodził w rozmowę z nią (...). Od tamtej pory było od niej kilka wiadomości. Ostatnia to był list. Ja na niego nie odpowiedziałem, bo nie jest mi potrzebna w życiu i tamten temat jest już dla mnie zakończony - wyznał w odcinku specjalnym.

Oliwia Ciesiółka, która w 4. sezonie show została żoną Łukasza Kuchty, w rozmowie z Plejadą przyznała, że nie pojawiła się w odcinkach specjalnych, ponieważ miała na głowie inne obowiązki i to na nich wolała się skupić. Jej były partner przyznał, że nie zgodził się na udział, ponieważ najpewniej jego wypowiedź nie spodobałaby się produkcji i ostatecznie nie wyemitowano by tego na wizji.

W trzeciej edycji widzowie poznali Przemka Stelmacha, który był mężem Martyny. Na początku chciał raz jeszcze pojawić się na wizji, ale ostatecznie stwierdził, że nie opłaciłoby mu się to, ponieważ musiałby wziąć wolne w pracy.

Musiałbym zarezerwować parę dni na nagrania, a że pracuję codziennie, to jest to dla mnie utrata dochodu (gra niewarta świeczki). Do tego, jako że ciągle pracuję, nie potrafiłbym sztucznie pokazać, jak spędzam wolny czas - powiedział Plejadzie.

Mężczyzna zauważył również, że produkcja przedstawiła go w złym świetle, dlatego też uważa, że nie warto byłoby pokazywać, jak obecnie wygląda jego życie.

Niezbyt dobrze zostałem przedstawiony w programie i nie chcę na siłę pokazywać, że jestem inny - dodał.

W odcinkach specjalnych zabrakło również Joanny Lazar i Adama Miciaka. On nie wyjaśnił, jaki był powód jego odmowy, natomiast ona przyznała, że lada moment miała rodzić, więc wolała odpuścić sobie udział w programie.

Będąc w zaawansowanej ciąży, nie miałam już sił na przybycie ekipy i obecność kamer - tłumaczyła.

Widzowie z pewnością odnotowali także nieobecność Pauliny Brzozy i Krzysztofa Zrobka. Para doczekała się wspólnego dziecka, jednak ostatecznie i tak podjęli decyzję o rozstaniu. Mężczyzna wyjaśnił, że z uwagi na sprawy prywatne nie pojawił się na nagraniach.

Były wstępne propozycje, abym wziął udział w edycji przypominającej, ze względu na sprawy prywatne takie jak rozwód i cała sprawa z tym związana, zdecydowałem się odpuścić. Pozostaje sam, szukając szczęścia, przy okazji dbając o jak najczęstsze kontakty z moim synkiem, Jasiem - powiedział Plejadzie.

Na czyj udział w odcinkach przypominających liczyliście najbardziej?