Aneta Czajkowska ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” wyjawiła prawdę. Czy rozstała się z mężem? Na widok jej relacji fani zalali się łzami
Program Ślub od pierwszego wejrzenia jest emitowany w TVN i TVN 7. Format zadebiutował w Polsce w 2016 roku. Uczestnicy programu dowiadują się z kim wezmą w ślub dopiero w dzień ceremonii. Wtedy mogą się zgodzić na jej dokończenie lub ją zakończyć. Przez kolejne odcinki są pokazywane pierwsze wspólne chwile małżonków, którzy decydują, czy chcą kontynuować związek.
Jedną z bohaterek szóstej edycji formatu była Aneta Czajkowska. Kobieta zgodziła się na ślub z przystojnym Robertem Żuchowskim. Ich związek przetrwał do samego finału sezonu. Czy jednak para jest ze sobą poza kamerami? Aneta opowiedziała o tym w swoich mediach społecznościowych. Jej wyznanie było sporym zaskoczeniem dla wielu internautów.
Aneta Czajkowska dalej jest z Robertem Żuchowskim? Szczere wyznanie influencerki
Część fanów programu uważa, że sceny pokazywane na ekranie są aranżowane. Czy jest tak w rzeczywistości? Czy Aneta i Robert rozstali się już po wyjeździe kamer telewizyjnych?
Aneta rozwiała wszelkie wątpliwości za pośrednictwem swojego profilu na Instagramie, gdzie napisała:
Niemalże 2/3 roku, a dokładnie 235 dni męczarni jaką było ukrywanie czegoś tak pięknego co podarowało mi życie, człowieka który szybko stał się dla mnie wszystkim, było czymś strasznym...
W dalszej części wpisu powiedziała, jak wyglądają jej obecne relacje z Robertem.
Dziś w końcu z serduszkiem przepełnionym miłością chciałabym tylko krótko powiedzieć, że u nas wszystko ok. Kolejne miesiące po programie, kiedy kamery już zgasły, były (jeśli to możliwe) jeszcze piękniejsze... Utwierdziły nas tylko w przekonaniu, że 'to jest to'. Dalej tak 'nudno' jak w programie;) i na spokojnie brniemy sobie przez życie razem i jeśli to było nudne...to mam nadzieję na taką nudę do końca swoich dni.
Na koniec komunikatu podziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do jej szczęścia:
Chciałam jeszcze bardzo podziękować ludziom, którzy tworzą ten eksperyment, dzięki którym tak naprawdę poznałam tego cudnego człowieka, którym jest mój mąż, psychologom bo tutaj, od nich wszystko się zaczęło) oraz ekipie która towarzyszyła nam przez ten cały 'zwariowany' czas, to dzięki Wam jakoś to przetrwaliśmy. Dziękuję też wszystkim, którzy śledzili co tydzień nasze losy i nam tak bardzo kibicowali.
Niejako na koniec wiadomości zwróciła się bezpośrednio do Roberta.
I jeszcze jednej osóbce... dzięki której znowu uwierzyłam w miłość, dzięki której słowo KOCHAM nabrało zupełnie nowego znaczenia... Drogi mężu - napisała.
Pod wpisem zaroiło się od komentarzy wzruszonych fanów formatu. Pisali:
- Jezu ale się cieszę z niecierpliwości czekałam na informacje od Was bo bardzo trzymałam za Was kciuki - trwajcie dalej w tej miłości.
- Pięknie to opisałaś. Siedzę i ryczę-ze wzruszenia!
- Cudownej nudy na całe życie!
Dołączamy do życzeń dla pary małżonków!
