"Ślub od pierwszego wejrzenia": mężczyźni mają kuriozalne wymagania. Dwie rzeczy budzą zdziwienie
Ślub od pierwszego wejrzenia to program telewizyjny, które emituje stacja TVN 7 (a wcześniej TVN). W każdym sezonie widzowie śledzą losy grupy uczestników. Każdy z nich dowiaduje się, kogo poślubi, dopiero w urzędzie stanu cywilnego. Może wtedy zgodzić się na sformalizowanie związku lub z tego zrezygnować. Na koniec sezonu pary decydują, czy dalej chcą ze sobą być, czy biorą rozwód.
Potencjalni małżonkowie są dobierani przez ekspertów. W nowym sezonie zobaczymy na ekranie trzy psycholożki: Zuzannę Butryn, Julittę Dębską i Hannę Kąkol. Ta ostatnia w rozmowie z teleshow.wp.pl ujawniła, jakie wymagania mają uczestnicy.
Ślub od pierwszego wejrzenia. Jakie wymagania mają panowie?
Kąkol wyjawiła, że panie raczej nie przykładają dużej wagi do wyglądu.
Na pewno żadna z nich nie pisze o urodzie. Piszą o takich rzeczach jak tolerancja, rozsądek, poczucie bezpieczeństwa, które ma wypływać z tego, że mężczyzna wie, czego chce w życiu, otwartości, komunikacji – powiedziała w toku wywiadu.
Nieco inaczej sprawa ma się w przypadku mężczyzn, których wymagania mogą zaskoczyć.
Szukają kobiet pełnych ciepła. Nie było w tych opisach długowłosej blondynki i filigranowej brunetki. Chcieli, by była otwarta, empatyczna i rodzinna. Większość panów zaznaczała, że nie lubi tipsów oraz sztucznych rzęs – wygadała się.
Spodziewaliście się, że akurat te dwie rzeczy mogą przeszkadzać amantom z programu?
Przypomnijmy, że emisja dziewiątego – najnowszego sezonu show – rozpoczyna się 5 września.
