Ujawniono treść ostatniej woli zmarłego syna Sinead O'Connor. Dotyczy ona pogrzebu

Sinead O'Connor w ostatnim czasie przeżywa ogromną tragedię. Na początku stycznia jej 17-letni syn zaginął. Poszukiwania zakończyły się odnalezieniem ciała Shane'a, który popełnił samobójstwo.

Sinead O'Connor

Magda Kwiatkowska

12 stycznia 2022, 18:00

Mój piękny syn, który był dla mnie światłem, zdecydował się zakończyć swoją walkę na ziemi i jest teraz z Bogiem. Niech spoczywa w pokoju i niech nikt nie podąża jego śladami. Moje dziecko, bardzo cię kocham. Spoczywaj w pokoju – napisała na Twitterze.

Przed tym dramatycznym zajściem, nastolatek przebywał na prywatnym oddziale szpitala Tallaght w Dublinie. Sinead nie pozostawiła na placówce suchej nitki, obwiniając ją za śmierć swojego dziecka. W jej ocenie pracownicy nie dopełnili swoich obowiązków.

W jaki sposób straumatyzowany 17-latek, który był w szpitalu Tallaght ze względu na próby samobójcze, był w stanie zaginąć? Szpital oczywiście nie bierze na siebie odpowiedzialności. Co się stało z moim synem, gdy był pod ich opieką? Będzie pozew – wyjaśniła na Twitterze.

Gwiazda na bieżąco relacjonuje, jak teraz wygląda jej życie. Właśnie zdradziła, że Shane zostawił list pożegnalny, w którym poinformował rodzinę o tym, jak ma wyglądać jego pogrzeb.

Jak brzmiała ostatnia wola syna Sinead O'Connor?

O'Connor już kilka dni temu opowiedziała o tym, że jej syn zmagał się z problemami związanymi ze zdrowiem psychicznym. Nastolatek kilka tygodni temu uciekł z domu i próbował targnąć się na swoje życie, zostawiając najbliższym list pożegnalny, w którym opisał, jak ma wyglądać jego pogrzeb.

Miesiąc temu Shane został zabrany do CAMHS po tym, jak zniknął, zostawiając notatki o samobójstwie zawierającym szczegółowy plan jego pogrzebu. Zwolnili go. Powiedział im, że nie ma takich planów. Kiedy będący z nim dorosły zgłosił obiekcje, powiedziano mu, że „planowanie pogrzebu niczym nie różni się od planowania ślubu” - wspominała gwiazda.

Wokalistka zdradziła, w jaki sposób Shane odebrał sobie życie. Okazuje się, że w szpitalu szukał informacji o tym, jak popełnić samobójstwo.

Zgadnijcie, gdzie mój syn nauczył się robić pętlę, na której się powiesił? Próbował tydzień temu, a gdy zapytałam go, powiedział mi, że studiował to na komputerze w szpitalu psychiatrycznym dla dzieci w Linndara. Był tam leczony w związku z psychozą – napisała w jednym z licznych wpisów.

Tym razem Sinead zdecydowała się zdradzić, jak brzmiała ostatnia wola zmarłego. We wspomnianym wcześniej liście nastolatek opisał, jak ma wyglądać jego pogrzeb.

Dla waszej informacji. Shane był wyznawca hinduizmu, więc na pogrzebie będzie tylko matka i ojciec. To było jego życzenie, które wyraził w liście pożegnalnym - czytamy na Twitterze.

Autorka wpisu przyznała, że ma świadomość tego, iż zawiodła swoje dziecko.

Jestem głęboko świadoma, że zawiodłam swoje dziecko. Ja oraz wszyscy inni, którzy niech na zawsze pozostaną publicznie bezimienni. Wiemy, kim jesteśmy. Zawiedliśmy go - dodała we wpisie.

Trudno jest wyobrazić sobie, przez co obecnie przechodzi artystka oraz jej najbliższa rodzina.