Mega sekret księcia Karola i Camilli Parker-Bowles ujawniony! Para przez lata ukrywała swoje jedyne wspólne dziecko!

Rodzina królewska wciąż pozostaje w centrum zainteresowania całego świata. Kłótnie Meghan Markle i księżnej Kate, wypadek księcia Filipa, książę William narzekający na matkę i sekretna córka księżnej Diany to dopiero początek nieustającego ciągu plotek i spekulacji na temat monarchii. Najnowsze doniesienia mogą jednak wywołać spore zamieszanie, nie tylko w królewskim klanie, ale również pod kątem politycznym. O ile okażą się prawdziwe, rzecz jasna. Co się stało?

Simon Dorante-Day z Australii twierdzi, że jest synem księżnej Camilli i księcia Karola. Mężczyzna ma 52 lata, jest więc nie tyko starszy od księcia Harry'ego i jego brata, ale również pojawił się na świecie przed ślubem następcy tronu z Lady Di. Mało tego, twierdzi, że to właśnie ona miała wyjawić jego istnienie światu - tuż przed swoim tragicznym wypadkiem w 1997 roku. Dorante-Day twierdzi, że oddano go do adopcji by uniknąć skandalu.

Simon twierdzi, że to jego adopcyjna babcia - która pracowała dla królowej Elżbiety II i jej męża razem z własnym partnerem - wielokrotnie powtarzała mu, że jest synem Camilli i księcia Karola. Mężczyzna urodził się 5 kwietnia 1966 roku - księżna miała wtedy 18 lat, a książę Karol zaledwie 17. Simon określa samego siebie jako "księcia" w social mediach i twierdzi, że ma zdjęcia potwierdzające jego pokrewieństwo z rodziną królewską.

Wierzycie mu?