Sandra Kubicka MIAŻDŻY hejterkę. "Za starych czasów to by się takiej babie dało w pysk"

Sandra Kubicka, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich modelek, mierzy się z hejtem w mediach społecznościowych. Pokazała wiadomość od hejterki. Nie przebierała w słowach.

Sandra Kubicka jest znaną modelką i influencerką, a także bizneswoman, która od lat odnosi sukcesy na scenie międzynarodowej. Kubicka niedawno została mamą i od tego czasu w mediach społecznościowych często wypowiada się w sprawach związanych z parentingiem.

Sandra Kubicka swoje pierwsze kroki w modelingu stawiała już jako nastolatka. W USA szybko zwróciła uwagę topowych agencji modowych, z którymi zaczęła regularnie współpracować. Jej twarz pojawiała się na okładkach magazynów na całym świecie, w tym w "Maxim" i "Playboy".

Dzięki swojej słowiańskiej urodzie i charyzmie, Sandra zdobyła liczne kontrakty, które pozwoliły jej pracować dla takich marek jak Victorias Secret, Delia’s czy Nordstrom. Nie poprzestała jednak na modelingu, próbując swoich sił również w telewizji. W 2019 roku wzięła udział w 10. edycji polskiej wersji "Tańca z Gwiazdami", gdzie dotarła do finału, zdobywając sympatię widzów.

Kubicka kilka miesięcy temu została z mamą Leosia. Od tego czasu na jej Instagramie pojawiają się zarówno kadry z momentów spędzonych z synkiem, ale i liczne wypowiedzi w tematyce parentingowej. Sandra nie ukrywa, że często musi mierzyć się z hejtem. Właśnie pokazała wiadomości od jednej z internautek. Choć zrzuty ekranu przedstawiają wiadomości wyrwane z kontekstu, widać na nich, że kobieta ubliżała nie tylko Sandrze, ale i jej synowi. Zarzuciła jej, że urodziła przez cesarskie cięcie, a to nie jest powód do dumy. Dalej było tylko gorzej.

Żałosna jesteś i wyglądasz jak joker zobacz się w lustrze. Oglądam te twoje filmiki czasem dla beki i zygac się chce na ciebie. [...] zniknij z Instagrama bo większość ma cię już dosyć i leosia srelosia tez [pisownia oryginalna] - czytamy.

Kubicka podsumowała krótko, ale dosadnie

Kolejny dzień, kolejna psychopatka. Za starych czasów to by się takiej babie dało w pysk i by się zamknęła. Teraz nic nie wolno, ale obrażać słownie można.

Czytaj także: Zastąpiono go młodszym. Rafał Brzozowski podsumował zwolnienia w TVP: "Fatalnie"