"Rolnik szuka żony". Wiktoria ostro ugodziła w Adama. 23‑latek zaskoczył wyznaniem

Jedną z uczestniczek 11. edycji programu "Rolnik szuka żony" była Wiktoria Żmuda-Trzebiatowska, która po zapoznaniu się z listami od widzów wybrała trzech kandydatów: Szymona, Łukasza i Adama. Dość szybko zdecydowała, że chce budować przyszłość z Adamem Gołębiewskim. On szybko zadeklarował uczucia do 23-latki i choć mogłoby się wydawać, że im wyjdzie, to czas wszystko zweryfikował. W poprzednim odcinku "Rolnika..." dowiedzieliśmy się, że para się rozstała. Ich ostatnie spotkanie przed kamerami nie należało do najprzyjemniejszych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Jeszcze przed spotkaniem ze wszystkimi trzema kandydatami Wiktoria powiedziała do kamer, że potrzebowała dużo czasu, by pogodzić się z tym, co stało się w programie. Powiedziała:

Daję sobie czas na przeżywanie tego wszystkiego. To ogrom emocji. Gdybym pomyślała sobie, jak krótko będzie trwała nasza relacje, a jak długo będę potrzebowała czasu, żeby ułożyć to w głowie, to jest to dla mnie niewyobrażalne.

Wiktoria w ostatnim odcinku "Rolnika..." wyjawiła widzom TVP, że wciąż utrzymuje kontakt z Szymonem i Łukaszem, których odrzuciła w trakcie programu. Zdradziła:

Z Łukaszem i Szymonem mam kontakt, wiem, co u nich słychać.

ZOBACZ TEŻ: Klaudia i Walentyn z programu "Rolnik szuka żony" biorą ślub! Tylko nam powiedzieli, gdzie i kiedy się pobiorą

Łukasz pochwalił się widzom, że po udziale w "Rolniku..." nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony innych kobiet. Dał jednak do zrozumienia, że duże wzięcie ma swoje złe strony. Powiedział:

W życiu dobrze mi się układa. Jestem singlem, cały czas mam powodzenie u kobiet. Po programie potrafią pisać i w sumie wymuszać kontakt, spotkania. To korzystne, a też i nie, bo jest ich za dużo.

Szymon z kolei dał dużo wsparcia Wiktorii, co rolniczka podkreśliła w rozmowie z Martą Manowską. Zdradziła:

Dużo wsparcia otrzymałam od Szymona, mieliśmy okazję porozmawiać o tym wszystkim, co się wydarzyło. Wykazał się ogromną empatią, ma w sobie dużo wrażliwości i jest bardzo ciepłą osobą.

W końcu doszło do konfrontacji Wiktorii i Adama. 23-latek przyznał, że za szybko powiedział kilka rzeczy, bo tak naprawdę nie był pewny uczucia do rolniczki. Stwierdził:

To nie była miłość, ale byłem zakochany. (...) Jest mi przykro patrzeć na to, jaki ból wyrządziłem Wiktorii. Chyba nie byłem szczery ze sobą samym. (...) Chyba bałbym się rzucić wszystko, co do tej pory sobie zbudowałam.

Wiktoria nie pozostawiła tych słów bez komentarza. Zaznaczyła:

Nie oczekiwałam, by rzucił wszystko! Mieliśmy poświęcać sobie tylko weekendy. Nie musiałeś zmieniać miejsca zamieszkania, pracy. Chodziło o poznawanie się...

Adam na koniec poinformował widzów "Rolnika...", że ma już inną partnerkę. Mówiąc o swoim obecnej sytuacji sercowej, pochwalił się:

Jestem w związku z inną dziewczyną, jesteśmy razem od dwóch miesięcy. Układa nam się dobrze.

Wiktoria na koniec spotkania z Adamem podsumowała byłego chłopaka, mówiąc:

Mam nadzieję, że wyciągniesz z tego wnioski i nie potraktujesz w tej sposób żadnej innej kobiety. Jednak na pewnym etapie życia wymaga się tej dojrzałości i przede wszystkim szczerości.

POLECAMY: Adam z "Rolnika..." rozstał się z Wiktorią. Widzowie nie pozostawiają na nim suchej nitki