Robert Lewandowski podczas meczu pokazał tajemniczy gest Ani: „Rodzinny sekret”

Anna i Robert Lewandowscy są jedną z najbardziej rozpoznawalnych par naszego rodzimego show-biznesu. Mieszkają obecnie w Hiszpanii, a dokładnie w Barcelonie, gdyż piłkarz podpisał kontrakt z tamtejszym klubem. Trenerka fitness też nie próżnuje i co rusz relacjonuje swoje życie hiszpańskie na Instagramie.

Właśnie trwają eliminacje do Euro 2024. W miniony czwartek odbył się mecz polskiej reprezentacji z Wyspami Owczymi. W drugiej połowie gry Robertowi udało się strzelić 2 gole. Anna Lewandowska niestety nie mogła pojawić się w Warszawie, gdzie odbył się mecz i cała grę oglądała w Barcelonie przed telewizorem. Uradowana golem męża, udostępniła na InstaStory zdjęcie z meczu, które podpisała: „ Goooool” dodając emotikonkę serca i tortu. Jak się okazuje, ten celny strzał Roberta był zadedykowany właśnie trenerce fitness

Robert Lewandowski po trafionym golu, który zadedykował swojej ukochanej żonie Ani, wykonał tajemniczy gest, który skierował do swojej miłości. Stojąc przed trybunami, zakrył oczy, uszy i usta. Gesty te wyglądały jak nawiązanie do słynnego japońskiego przysłowia o trzech mądrych małpach - "nie widzę nic złego, nie słyszę nic złego, nie mówię nic złego". Potem wyjawił, że to "rodzinny sekret".

Oglądaliście czwartkowy mecz?