Qczaj triumfuje nad hejterami. Homofobowie życzyli mu śmierci
Daniel Kuczaj, znany po prostu jako Qczaj, od lat udziela się jako influencer w dziedzinie treningu personalnego. Za sobą ma już próby z aktorstwem i fryzjerstwem, ale to właśnie w tworzeniu contentu o tematyce fitness odnajduje się najlepiej. Widać, że sprawia to frajdę nie tylko jemu, ale także jego obserwującym. Na Instagramie śledzi go już 617 tys. osób.
06.11.2023 11:57
Qczaj reaguje na hejt
Kariera Daniela nie zawsze była usłana różami. Zdarzały się momenty zwątpienia, z którymi często wiązały się stany depresyjne. Tak było m.in. wtedy, gdy kilka lat temu zdecydował się dokonać coming outu i wyznać wszystkim, że jest gejem. Krótko po tym stał się celem ataków ze strony hejterów, którzy wysyłali mu obraźliwe wiadomości z racji na jego orientację.
O swoich doświadczeniach zdecydował się napisać trochę więcej w ostatnim instagramowym poście. Kolaż stworzony ze swojego zdjęcia i hejterskich komentarzy opatrzył afirmującym podpisem:
Dzień rozpoczynamy pozytywnym akcentem. Żyję - nie zabiłem się! Na przekór bólowi d*py niektórych "ludzi" i chwilami szczerych chęci, to jedyne co mi w życiu nie wychodzi.
Qczaj nie ukrywa przed swoimi fanami, że codziennie walczy ze skutkami depresji. Odwołał się również do niej.
Kiedyś radziłem sobie jak umiałem, dziś umiem sobie radzić i wiem, że wobec choroby jestem bezsilny, ale nie bezradny! - napisał.
Fani influencera w szoku
Na post Daniela szybko zareagowali jego obserwujący, którzy na widok zebranych przez niego wiadomości nie mogli uwierzyć własnym oczom. Wiele osób zastanawiało się, co musiało skłonić hejterów do pisania takich rzeczy.
"Jaki śmietnik trzeba mieć w głowie, żeby zostawiać drugiemu człowiekowi takie wiadomości/komentarze?", "Jak bardzo ci ludzie muszą być nieszczęśliwi", "Trzeba ich żałować, bo smutne mają życie" - głoszą wspierające komentarze fanów Qczaja.
Co sądzicie?
