Publiczność rozgoryczona i zirytowana po Telekamerach. W komentarzach lecą gromy po ZERWANIU tradycji: "Żenada"

Telekamery "Tele Tygodnia" to prestiżowe nagrody filmowe i telewizyjne przyznawane przez czytelników tygodnika od 1998 roku. Wydarzenie to zawsze ściąga na czerwony dywan liczne gwiazdy polskiego show-biznesu. Podczas ostatniej, 27. edycji gali, przyznano nagrody w dziewięciu głównych kategoriach, takich jak najlepsza aktorka, aktor, serial czy program rozrywkowy.

ZOBACZ TEŻ: Daria Ładocha zapozowała razem z córką na ściance. Ależ wyrosła! Podobna do mamy?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Budzące powszechną ciekawość Telekamery można było przez długi czas oglądać w telewizji. Od 2020 oficjalna transmisja miała co roku miejsce na antenie stacji TV Puls, a wcześniej w TVP. Tradycja ta została jednak przerwana. Ostatnia edycja tego ważnego eventu nie została wyemitowana w telewizji, co spotkało się z negatywnym odbiorem wśród dużej części publiczności.

W oficjalnych mediach społecznościowych Telekamer aż huczy od nieprzychylnych komentarzy internautów. Wiele osób czuje się oburzonych tym, że nie miało okazji obejrzeć Telekamer. Transmisji nie było nawet na YouTubie, co wydaje się być w tych czasach standardem.

Jest nam przykro jako fanom Telekamer, że nie ma transmisji gali. Głosujemy, wysyłamy SMS, śledzimy gwiazdy, żyjemy nimi, a nie możemy obejrzeć gali i kibicować", "Bardzo mi przykro, że nie zrobili w tym roku transmisji", "Żenada. Relacji na żywo nie mogą zrobić", "Kpina! W dzisiejszych czasach, żeby nawet na YouTubie nie było transmisji" - czytamy.

Swojego czasu Telekamery były wydarzeniem popularnym i licznie oglądanym. W tym roku charakter imprezy się zmienił.

ZOBACZ TEŻ: Gwiazda telenoweli "Zbuntowany anioł" pokazała fanom ciążowy brzuszek. Internauci zachwyceni