"Wstyd na całego". Wpadka Blanki na ważnym koncercie

Blanka wystąpiła na wyborach najprzystojniejszego mężczyzny na świecie. Jej fani są zachwyceni, jednak nie brakuje krytycznych głosów, dotyczących jej wykonania piosenek. Wiele osób jest przekonanych, że wokalistka śpiewała z playbacku.

Blanka była reprezentantką Polski w konkursie Eurowizji w 2023 roku. Choć wokół wyboru kandydatki w krajowych preselekcjach sporo było kontrowersji, ostatecznie wokalistka wykonała utwór "Solo" w Liverpoolu i dostała się do wielkiego finału. Ostatecznie jednak Blanka nie zajęła wysokiego miejsca, a kolejny konkurs odbył się w Szwecji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To właśnie w Polsce, a dokładnie w Nowym Sączu odbyły się wybory najprzystojniejszego mężczyzny na świecie. Kandydaci zaprezentowali się z jak najlepszej strony. Wśród kandydatów do tytułu Mistera Supernational był też Polak, Patryk Karabowski.

Mężczyzna przełamał stereotyp "typowego informatyka". Patryk mieszka w Białymstoku, pracuje w IT, jest Key Account Managerem, ale także otrzymuje propozycje z branży modelingu. Jego pasją jest zbieranie starych aparatów fotograficznych i winyli.

Prezentację przystojniaków uświetnił występ Blanki Stajkow. I właśnie on wzbudził sporo emocji.

CZYTAJ TAKŻE: Blanka wyjawia, dlaczego pisze piosenki po angielsku. Ma też coś w zanadrzu, o czym nie wie nawet jej wytwórnia!

Blanka zaśpiewała swój największy przebój, "Solo", ale wykonała też zupełnie nową piosenkę, "Cara Mia". pod fragmentami jej występu, zamieszczonego przez Polsat na Instagramie, pojawiły się komentarze, poddające w wątpliwość, czy wokalistka w ogóle śpiewała, czy jedynie poruszała ustami.

• Przecież to komputer śpiewa.
• Nawet swoich piosenek nie zna.
• Mam wrażenie, że to playback, oprócz ładnej twarzy nie przekonuje mnie.
• Blanka to ładna i fajna dziewczyna, piosenki jej mi się podobają, tylko mogłaby śpiewać na żywo, dlatego też nieraz jest hejt na nią.
• Piosenki ma fajne, ona też nawet fajna, ale playback leci równo!
• Nie ma dosłownie nic do zaoferowania. Playback ja tu pokonał, w ogóle wstyd na całego - piszą internauci.

Jeden z internautów przekonywał jednak, że z playbacku leciały jedynie "chórki", a wokalistka śpiewała swoje partie piosenek na żywo.

No to do końca nie jest playback. To znaczy, oprócz muzyki są wgrane wokale, ale no to, co ona śpiewa do mikrofonu, to jest to na żywo. Słychać to na przykład na początku, gdzie nie nałożyło się 1:1.