Projektant miażdżąco o stylizacjach żony księcia Jana Lubomirskiego. Nie gryzł się w język

Książę Jan Lubomirski-Lanckoroński to postać, która wzbudza zainteresowanie zarówno w Polsce, jak i za granicą. Jest znany jako biznesmen, prawnik oraz potomek szlacheckiego rodu Lubomirskich.

ZOBACZ TEŻ: "Nie da się tego słuchać". Widzowie TVP są wściekli na serię letnich koncertów. Posypała się KRYTYKA

Jan Lubomirski-Lanckoroński był związany z Dominiką Kulczyk, córką nieżyjącego już miliardera Jana Kulczyka. W 2020 roku ponownie zawarł związek małżeński, tym razem z hrabianką Heleną Mańkowską. W październiku tego samego roku para powitała na świecie córkę Elisabeth. Rodzice dziewczynki co jakiś goszczą na różnych eventach, a ich stylizacje są później drobiazgowo opisywane w mediach.

Jakiś czas temu małżonka księcia Lubomirskiego towarzyszyła mu na spotkaniu zorganizowanym w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Dziennikarze i internauci zwrócili uwagę na bardzo krótką, kobaltową suknię arystokratki.

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Rutkowski podkręca wizerunek. Odmieniony zapowiada nowy projekt

Choć zdaniem wielu internautów hrabianka zadała szyku, projektant Daniel Jacob Dali skrytykował ogół jej stylizacji w rozmowie z portalem ShowNews. Jego zdaniem kreacje Mańkowskiej nie pasują do stylu charakterystycznego dla szlachty.

Żona księcia Jana Lubomirskiego-Lanckorońskiego, hrabianka Helena Mańkowska za nic ma styl, który obowiązuje u przedstawicieli arystokracji. Większość z jej strojów nie ma nic wspólnego z klasą i elegancją. Nie nosi długich pięknych sukni czy dopasowanych strojów - zaczął.

ZOBACZ TEŻ: Rafał Zawierucha przebierał się za dziewczynę i odprawiał msze. Tak wspomina swoje początki

Następnie polecił, żeby małżonka Lubomirskiego zaczęła wzorować się na stylizacjach, w jakich pokazują się arystokraci ze Zjednoczonego Królestwa, ewentualnie skorzystała z porad profesjonalnego stylisty.