Poznał ją, kiedy była dzieckiem. Marek Kondrat "pojął ją za żonę z czystej miłości"
Marek Kondrat i Antonina Turnau wzbudzają duże zainteresowanie swoim związkiem, głównie ze względu na dzielącą ich różnicę wieku. Oni od lat pielęgnują swoją relację wbrew złośliwym internautom. Aktor poznał swoją przyszłą żonę, gdy ta była jeszcze dzieckiem.
Marek Kondrat i Antonina Turnau w 2015 roku
Marek Kondrat urodził się 18 października 1950 roku w Krakowie. Uwagę krytyków i publiczności zdobył główną rolą w "Zaklętych rewirach" (1975), za którą otrzymał Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego za najlepszy debiut. W kolejnych latach zagrał m.in. w filmach: "Człowiek z żelaza" (1981), "C.K. Dezerterzy" (1985), "Psy" (1992), "Kiler" (1997), "Pieniądze to nie wszystko" (2001), "Dzień świra" (2002) i "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" (2006). Prywatnie był dwukrotnie żonaty. W 2015 roku ożenił się z Antoniną Turnau, a ich związek od początku budził duże emocje w sieci ze względu na dzielące ich 40 lat. Kondrat nie kryje swojego szczęścia rodzinnego, czego dał wyraz w kilku wywiadów, których udzielił w ostatnich latach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska o swoim związku
Marek Kondrat poznał żonę, gdy ta była dzieckiem. Założyli rodzinę
Marek Kondrat przed poznaniem Antoniny Turnau był żonaty z Iloną Gagajek, z którą ma dwóch synów i rozwiódł się w 2009 roku. Antonina Turnau za to była w związku z Arkadiuszem Likusem, synem krakowskiej rodziny milionerów. Kondrat i Turnau po raz pierwszy trafili na siebie, gdy projektantka kimon była jeszcze dzieckiem, a on przyjaźnił się z jej ojcem, muzykiem jazzowym Grzegorzem Turnauem.
Marek Kondrat odnowił znajomość z córką swojego przyjaciela w 2012 roku, kiedy Antonina Turnau jako reporterka programu TVP2 "Wszystko o kulturze" realizowała jeden z reportaży z udziałem aktora. Później spotkali się jeszcze na festiwalu "Dwa brzegi" w Kazimierzu Dolnym. Złapali dobry kontakt, a Turnau z czasem została menedżerką Kondrata. W pewnym momencie narodziła się między nimi uczucie. W 2015 roku wzięli ślub, a trzy lata później urodziła im się córka, Helena.
Marek Kondrat w ostatnich latach rzadko udziela wywiadów, zwłaszcza że po zagraniu w filmie "Mała matura 1947" z 2010 roku zakończył karierę aktorską i zajął się rozwojem kariery w branży winiarskiej. Wyjątek zrobił m.in. w 2020 roku, kiedy to w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" opowiedział o swojej rodzinie. Ujawnił, jakie było pierwsze słowo, która wypowiedziała jego córka:
Na pewno "mama". Chociaż Antosia twierdzi, że próbowała ją nauczyć: "mama, mama", a Heluś na to: "tata".
Aktor w tym samym wywiadzie opisał dorastanie córki. Powiedział:
Jest wrażliwa na przyrodę. (...) Rośnie w różnorodności kulturowej. Będziemy zabiegać, żeby była człowiekiem otwartym, a co ze swoim życiem zrobi, to jej sprawa. (...) Mała dziewczynka jest zjawiskiem bardzo dziwnym w moim życiu. Mam dla niej czas, więc to wzajemna uczuciowość. Ona korzysta ze mnie, a ja obserwuję, jak rośnie, czego nie mogłem docenić, kiedy byłem młody i miałem dwóch synów. (...) Przy czym od tej strony nie odczuwam upływu czasu. Przeżywam to, co jest mi dane z racji własnej otwartości na życie.
Marek Kondrat w tym samym wywiadzie odniósł się także do kwestii dużej różnicy wieku między nim a żoną. Podkreślił, że "pojął młodą kobietę za żonę z czystej miłości". Dodał:
Czytam wiele postów, w których ludzie mnie piętnują za brak odpowiedzialności. Ale w życiu póki można, można wiele – tak bym powiedział. Nie ma ewidentnych granic, za którymi nie można zacząć czegoś nowego. (...) Różnica lat daje pewien rodzaj spokoju. Żadne mentorstwo. Jestem otwarty na wiek mojej żony, jej talenty, indywidualność – niesłychanie z tego korzystam. To wzajemne w jakimś sensie.
Artysta o swoim życiu rodzinnym opowiedział również w 2022 roku w wywiadzie dla "Newsweeka". Opowiadając o żonie, wychwalił jej wpływ na własne życie:
Nie pozwala mi się garbić, mobilizuje mnie do życia. Dzięki temu patrzę na świat z nadzieją.
Marek Kondrat i Antonina Turnau po ślubie kupili dom w Hiszpanii, ale z czasem zaczął myśleć o sprzedaży posiadłości i powrocie na stałe do Polski. W wywiadzie dla "Polityki" z 2023 roku powiedział:
Dziecko, które dziś rozdaje karty, trzyma nas w Polsce. Helenka ma swoje zajęcia, które coraz bardziej się rozrastają. Bywamy więc w naszym hiszpańskim domu dwa razy w roku, na tyle rzadko, że chyba będzie trzeba go sprzedać. Ale ja do murów się nie przywiązuję.
Małżonkowie rzadko pokazują się razem publicznie, co prowokuje plotki o rzekomym kryzysie w ich małżeństwie. Oni zadali temu kłam, m.in. pojawiając się na marszu 4 czerwca w 2023 roku czy na performansie w warszawskiej Zachęcie w marcu 2024 roku.
