Poświęcenie nagrobku Krawczyka. Na cmentarzu nie zabrakło skrajnych emocji. A to za sprawą syna

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Chociaż początkowo plotkowano, że przyczyną śmierci muzyka był koronawirus, jego żona zaprzeczyła tym spekulacjom.

Poświęcenie nagrobka Krzysztofa Krawczyka

Elwira Szczepańska

16 października 2021, 17:20

Krawczyk został pochowany na cmentarzu w rodzinnych Grotnikach. W ostatniej drodze towarzyszyły mu tłumy, wśród nich nie zabrakło jego rodziny, a także przyjaciół. Od tego czasu to miejsce odwiedza sporo osób. Zapalają znicze oraz przynoszą kwiaty.

Kilka dni temu legendarny artysta doczekał się pięknego pomnika, który ma symboliczne znaczenie. Super Express ujawnił szczegóły. Zdradził, że Ewa Krawczyk zdecydowała, że projekt wykonania nagrobka powierzy w ręce zaprzyjaźnionego z rodziną absolwenta łódzkiej ASP, ks. Krzysztofa Niespodziańskiego:

Rodzinie zależało na tym, by nagrobek nawiązywał do życia i twórczości Krawczyka. Jak zdradził nam menedżer i wieloletni przyjaciel Krawczyków Andrzej Kosmala, inspiracją były projekty nagrobków rodziców piosenkarza. Krzyż jest podobny do tego u ojca, a płyta, gdzie wyryte jest nazwisko artysty, przypomina tę u jego matki - czytamy w tabloidzie.

W sobotę odbyły się uroczystości związane z poświęceniem nagrobka.

Poświęcenie nagrobka Krzysztofa Krawczyka. Dlaczego nie pojawił się Krzysztof Igor Krawczyk?

16 października na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią o godz. 15.30 rozpoczęły się uroczystości poświęcenia nowego nagrobka artysty, w których udział wzięli bliscy zmarłego, duchowni oraz fani Krawczyka.

Wydarzenie na swoim Facebooku zapowiedział Andrzej Kosmala, przyjaciel i menadżer zmarłego wokalisty.

Pół roku po śmierci Krzysztofa Krawczyka na mogile artysty stanął w końcu nagrobek. Pomnik zmarłego 5 kwietnia piosenkarza jest obecnie jednym z najpiękniejszych na cmentarzu w Grotnikach koło Łodzi. Nie mają co do tego wątpliwości wzruszeni fani artysty.

Pomnik pierwotnie miał się pojawić już 8 września, w dniu, w którym Krzysztof Krawczyk obchodziłby 75. urodziny. Udało się go dokończyć jednak nieco później i na dwa tygodnie przed Dniem Wszystkich Świętych odbyło się jego uroczyste poświęcenie.

W sobotę 16 października o godz. 15.30 na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią rozpoczęły się uroczystości. Odbyła się msza święta za duszę Krzysztofa Krawczyka. W uroczystości udział wzięło czterech duchownych: biskup Antoni Długosz, ojciec Bernard Briks, przyjaciel Krzysztofa Krawczyka, ksiądz Piotr Turek oraz ks. Krzysztof Niespodziański, który jest autorem projektu pomnika.

Pojawili się najbliżsi Krzysztofa Krawczyka: Ewa Krawczyk, jego menadżer i przyjaciel, Andrzej Kosmala, ale także wielu fanów, którzy tego dnia przyjechali specjalnie do Grotnik.

Spotykamy się właśnie dzisiaj, 16 października w 43. rocznicę wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, by celebrować poświęcenie pomnika na grobie Krzysztofa Krawczyka. Chyba nawet najwięksi optymiści nie wierzyli w pamiętnym roku 1978 w to, że po ponad 4,5 wieku pontyfikatu Włochów, głową kościoła Katolickiego może zostać Polak. A jednak tak się stało. Krzysztofa Krawczyka wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża zastał podczas występów w Stanach Zjednoczonych. W tamtej chwili nomen omen znalazł się w dzielnicy włoskiej w sklepie z odzieżą. Zapragnął kupić sobie skórzany płaszcz, który niestety kosztował niebotyczne pieniądze. Gdy tak stał i myślał, że nie stać go na taki wydatek, właściciel sklepu- Włoch nagle zaczął biegać i krzyczeć „Papa Polaco, Papa Polaco”. Gdy do zdziwionego Krzysztofa dotarło, to co się wówczas wydarzyło, on również zaczął emanować radością. Wtedy sprzedawca wykrzyknął w euforii „bierz ten płaszcz za pół ceny”. W taki anegdotyczny sposób Krzyś wspominał, jak zaczął się dla niego pontyfikat Jana Pawła II – mówił Antoni Długosz w czasie urczystości.

Czy nad nowo poświęconym grobem doszło do pojednania rodziny zmarłego wokalisty? Mimo wielu nadziei na to, że tak się stanie, Krzysztof junior nie pojawił się w Grotnikach. Z jego social mediów wynika, że zmaga się chorobą. Zresztą wiadomo także, że nie został zaproszony...