Pogrzeb syna Sylwii Peretti. Poruszające słowa kolegi 24‑letniego Patryka: "Kochał życie i marzył o wielu rzeczach"
Sylwia Peretti przechodzi w tym momencie swój chyba najgorszy okres w życiu. Jej 24-letni syn Patryk zginął w tragicznym wypadku. Wraz z trzema kolegami jechał ulicami Krakowa. Jak się potem okazało, to Patryk prowadził auto i to z bardzo dużą prędkością. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, który wpadł w poślizg i dachował, zatrzymując się na betonowym murze.
21.07.2023 | aktual.: 21.07.2023 14:28
Pogrzeb syna Sylwii Peretti. Poruszające słowa kolegi 24-letniego Patryka
Chwilę przed złożeniem urny z ciałem Patryka do grobu, jego przyjaciel wygłosił na cmentarzu poruszającą mowę. Opowiedział zebranym o tym, jaki piękny okres życia miał 24-latek. Wspomniał również o jego największej pasji i odkryciu sensu w życiu.
Chłopak, kochał życie i marzył o wielu rzeczach, które w przyszłości miały na niego czekać. Jego największą pasją była motoryzacja. Już od najmłodszych lat marzył o motosporcie. Jego głowę wypełniały marzenia o samochodach. Wejście w dorosłość nie było dla niego łatwe. Przekonał się, że życie, to nie bajka, a marzenia same się nie skrystalizują. Nie mógł znaleźć balansu pomiędzy pasją, pracą i marzeniami. Jednak dzięki najbliższym przez ten ostatni czas, udało mu się tego dokonać - powiedział przyjaciel 24-latka.
Podczas pogrzebu pojawiło się mnóstwo osób, w tym rodzina i najbliżsi przyjaciele. Całej ceremonii pilnowała ochrona, aby nikt nie zakłócił uroczystości.
