Iwona Węgrowska oburzona słowami Piotra Kupichy. "Oczekuję przeprosin!"
Iwona Węgrowska poczuła się dotknięta wypowiedzią Piotra Kupichy, który nie zaprosił ją do występu na festiwalu w Sopocie, a później stwierdził, że nawet nie wie, czy Węgrowska jeszcze śpiewa. Celebrytka nie kryje żalu do byłego kolegi. Wprost wyznała, że domaga się od niego przeprosin.
Piotr Kupicha obraził Iwonę Węgrowską
Piotr Kupicha zyskał rozpoznawalność dzięki śpiewaniu i graniu w zespole Feel, z którym wylansował kilka przebojów. Swoje największe hity przypomniał kilka dni temu na Polsat Hit Festiwalu w Sopocie. Publiczność usłyszała m.in. balladę "Pokonaj siebie", którą Kupicha zaśpiewał z festiwalową chórzystką, a nie z Iwoną Węgrowską, z którą nagrał piosenkę. Celebrytka nie tylko poczuła się dotknięta brakiem zaproszenia do występu, ale też lekceważącymi wypowiedziami Kupichy. Teraz ponownie zabrała głos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Piotr Kupicha skomentował debiut Krzysztofa Skórzyńskiego w roli wokalisty
Iwona Węgrowska oczekuje przeprosin od Piotra Kupichy
Piotr Kupicha po zejściu ze sceny porozmawiał z kilkoma reporterami portali plotkarskich, którym wyjaśnił, dlaczego nie zaprosił Iwony Węgrowskiej do występu na festiwalu. Redakcji Pomponika przekazał:
Ona jeszcze śpiewa, czy nie? Bo nawet nie wiem, co jest u Iwonki, tak szczerze mówiąc...
Iwona Węgrowska nie kryje oburzenia zachowaniem Piotra Kupichy, który nie tylko przemilczał jej udział w sukcesie, jaki odniosła zaśpiewana przez niego piosenka, ale także pominął jej artystyczne dokonania. W najnowszej rozmowie z redakcją Plotka podkreśliła, że oczekuje od niego przeprosin. Powiedziała:
Jak zobaczyłam jego tłumaczenia, czy ja jeszcze śpiewam? To mam odpowiedz na to. Uważam nietaktowne zresztą tłumaczenie... Tak, śpiewam i to lepiej niż kiedykolwiek! Myślę, że nawet nie przemyślał tej wypowiedzi i strzelił sobie w kolano. Uraził fanów moich, jak i jego. Dostaję mnóstwo wiadomości, jak bardzo źle mnie potraktował. Nigdy nie powiedziałam złego słowa na jego temat. Wręcz podkreślałam, że trudno go zastąpić innym męskim wokalem. Powiem tak: wybaczam mu, ale czekam na przeprosiny.
