Piotr Kraśko przyznał się do zawodowych spięć z Kingą Rusin. O co poszło?
Piotr Kraśko z Kingą Rusin prywatnie znają się ponad 30 lat i bardzo się przyjaźnią. Od dłuższego czasu także razem pracują jako jedna z najbardziej lubionych par prowadzących Dzień Dobry TVN. Choć czasem zdarza się, że na wizji między nimi iskrzy, to wydaje się, że ich przyjaźni nic nie jest w stanie zagrozić.
25.06.2020 | aktual.: 25.06.2020 23:50
Kinga Rusin to nie jest przyjaciółka, to jest rodzeństwo. To jest bezcenne, że możemy się w pracy pokłócić czy pospierać, a i tak wiemy, że się przyjaźnimy. Czasem się posprzeczamy, ale to jest dokładnie tak samo, jak robiliśmy przez ostatnie 30 lat naszej znajomości – mówił Kraśko kilka lat temu w jednym z wywiadów.
Piotr Kraśko o relacji z Kingą Rusin w pracy i prywatnie
Piotr Kraśko przyznał, że zdarza się mu czasami pokłócić z przyjaciółką, głównie w sytuacjach, w których mają różny punkt widzenia.
Moim zdaniem trudno byłoby zbudować telewizyjny duet, gdyby ludzie nie umieli się ze sobą spierać. Nam z Kingą zdarza się pokłócić zarówno przed programem, jak i w jego trakcie. Trzeba podjąć przecież całą masę decyzji i nie da się uniknąć przy tym sporów. Poza tym, że każde z nas wie, że zawsze może przedstawić swój punkt widzenia, to mamy też świadomość, że możemy pożartować, czy nawet wzajemnie sobie trochę podokuczać, nie stawiając nikogo w niekomfortowej sytuacji – powiedział Piotr w "Fakcie".
Dziennikarz zdradził także, że wbrew pozorom prowadzenie programu w duecie jest czasem trudniejsze niż w pojedynkę. Gdy jest sam, niemal na wszystko ma wpływ. Z drugą osobą obok jest to bardziej skomplikowane, bo nigdy nie można być pewnym, jak ona zareaguje.
Czasem pomiędzy ludźmi, którzy prywatnie się uwielbiają, nie iskrzy na ekranie. (...) Bywa też tak, że przyjaciele potrafią genialnie dogadywać się w studiu telewizyjnym. Nie ma reguły. Myślę, że zarówno mnie, jak i Kingę zaskoczyło to, że od początku świetnie nam się pracowało. I co ważne, nie ucierpiała na tym nasza przyjaźń – wyznał dziennikarz.
Jednak pomimo małych spięć w pracy, para wciąż się przyjaźni. Kinga Rusin ma także świetny kontakt z żoną Piotra – Karoliną Ferenstein-Kraśko. Zdarza się, że razem ze swoimi rodzinami wyjeżdżają na wakacje.
Jakiś czas temu pojechaliśmy do Austrii na zdjęcia do zimowych spotów TVN-u. Spędziliśmy tam razem pięć dni. Nie licząc krótkich przerw na spanie, rozmawialiśmy non stop. Co najmniej tak, jakbyśmy się 20 lat nie widzieli. A przecież mamy ze sobą kontakt niemal codziennie – opowiadał Piotr Kraśko.
Jesteśmy pod wrażeniem takiej przyjaźni.
