Paweł z „Love Island” nie oszczędza drastycznych widoków. Właśnie pokazał, jak bardzo zmasakrowano mu policzki. Coś strasznego

Po opuszczeniu miłosnego show bliźniacy byli mocno obecni w mediach społecznościowych. Chętnie pokazywali kolejne zdjęcia i zdradzali, co u nich słychać. Kilka miesięcy temu jednak Paweł nagle ucichł i próżno było szukać na jego koncie nowych publikacji. Dopiero niedawno powrócił i pokazał, jak został oszpecony przez kolejne zabiegi.

Paweł Tyburski i jego brat pomimo tego, że byli już zadowoleni ze swojego wyglądu, to zdecydowali się na kolejne zabiegi. Bracia zaufali pani kosmetolog i poddali się kilku zmianom. Niestety nie byli usatysfakcjonowani. Szczególnie Paweł ubolewa nad tym, co się stało i od kilku dni pokazuje w sieci, to co dzieje się z jego twarzą po nieudanych ingerencjach.

Celebryta był tak bardzo niezadowolony z tego jak obecnie wygląda, że nabawił się kompleksów i postanowił usunąć się w cień. Długo milczał, jednak teraz ze szczegółami opisuje, co się działo.

Nie szczędzi też kolejnych zdjęć, na których pokazuje, jak wygląda jego zniekształcona twarz. Najbardziej rzucają się w oczy opadające policzki. Wcześniej Paweł miał uwydatnione kości policzkowe, które obecnie są niewidoczne. Niestety, ani trochę nie przypomina już dawnego siebie. Zdjęcia, zwisającej skóry twarzy, które właśnie pokazał, znajdziecie w naszej galerii.