Pogrzeb Pawła Królikowskiego. Rodzina i przyjaciele żegnają wybitnego aktora

Paweł Królikowski był jednym z najwybitniejszych aktorów naszych czasów. Do historii seriali przeszedł jako odtwórca ról w najpopularniejszych produkcjach. Szczególną sympatię widzów zjednał sobie rolą artysty Kusego w Ranczu. Artysta zmarł 27 lutego w wieku 58 lat.

Pogrzeb Pawła Królikowskiego

Aneta Błaszczak

5 marca 2020, 12:47

Pogrzeb Pawła Królikowskiego. Aktora pożegnały tłumy

5 marca rodzina i bliscy Królikowskiego pożegnali aktora podczas jego ostatniej drogi. Punktualnie o godzinie 11.00 rozpoczęła się msza święta w kościele pw. Wniebowzięcia N.M.P. i św. Józefa Oblubieńca na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, którą koncelebrował kardynał Kazimierz Nycz.

Antek Królikowski pożegnał ojca wzruszającym przemówieniem. Padły przepiękne słowa

Podczas mszy Joanna Kurowska, która była bliską przyjaciółką Pawła, odczytała Czytanie z księgi mądrości. Na poruszające słowa zdobył się wicepremier Piotr Gliński:

2 lata temu Paweł Królikowski został wybrany prezesem ZASP, obchodzącego wówczas stulecie istnienia. Na stanowisku tym wykazał się charakterystycznym dla Niego zaangażowaniem oraz troską o sprawy środowiska artystycznego.

Królikowskiego pożegnała także Nina Terentiew, dyrektor programowa Polsatu:

Mnie też trudno mówić. Byliśmy mniej lub bardziej koło siebie z Pawłem. Blisko 30 lat. Dla Pawła nie było rzeczy niemożliwych. 30 lat temu wszedł do mnie z przytupem i powiedział, że ma najgenialniejszy pomysł na program dla dzieci. Patrzyłam na niego jak na wariata. Pytałam o scenariusz. On miał wszystko przygotowane. Wiedział, czego dzieci pragną. Ten program podobał się przez 10 lat. Spotykaliśmy się na szlaku mediów. Potem znowu do mnie zadzwonił. Nie wiedziałam, że w jego zabieganym życiu będzie chciał usiąść, ocenić z sensem. Miał pewien problem. Paweł kochał bez pamięci ludzi. Nie umiał powiedzieć: "Ej jesteś słaby". Owijał słowa w papierki złotka. Pytał, czy nie jestem za łagodny. Paweł kochał ludzi bez pamięci. Kochał, jak się chwaliło jego dzieci i z największym uwielbieniem kochał swoją żonę. Tęsknimy za Pawłem już od teraz i tyle.

Zmarły Paweł Królikowski został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, który przyjęła jego żona. Odznaczenie nadawane jest za wybitne osiągnięcia na polu oświaty, nauki, sportu, kultury, sztuki, gospodarki, obronności kraju, działalności społecznej, służby państwowej oraz rozwijania dobrych stosunków z innymi krajami.

Dwie godziny później ciało aktora zostanie złożone na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.

Pawła Królikowskiego oprócz rodziny i przyjaciół przyszli pożegnać także koledzy z branży. W ostatniej drodze aktorowi towarzyszyli między innymi: Małgorzata Kożuchowska, Monika Zamachowska, Ewa Kasprzyk, Nina Terentiew, Ilona Ostrowska, Małgorzata Potocka, Artur Barciś, Monika Olejnik, Artur Żmijewski, Henryk Gołębiewski, Piotr Gąsowski, Monika Zamachowska, Agnieszka Włodarczyk, Piotr Stramowski, Katarzyna Warnke, Mirosław Zbrojewicz, Małgorzata Kożuchowska, Rafał Zawierucha, Dorota Chotecka, Radosław Pazura, Elżbieta Romanowska, Katarzyna Pakosińska, Magdalena Schejbal, Olga Frycz, Radosław Majdan, Marcin Łopucki, Agata Załęcka, Misiek Koterski i Krzysztof Ibisz.

Rodzina Królikowskiego w nekrologu zamieściła prośbę, by nie żegnać Pawła kwiatami, a dobrym uczynkiem. Takim z pewnością będzie wpłata na konto Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym Kawałek Nieba, na leczenie chorego Kamila Ziółkowskiego.

Kim był Paweł Królikowski?

Paweł Królikowski był polskim aktorem filmowym, telewizyjnym, teatralnym i dubbingowym. Przez wiele lat był prezesem Związku Artystów Scen Polskich. Ukończył studia na Wydziale Aktorskim filii krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Na szklanym ekranie debiutował w filmie dla dzieci i młodzieży Dzień kolibra. Popularność przyniosła mu m.in. rola Kusego w serialu Ranczo. Otrzymał za nią statuetkę Melonika dla najlepszego aktora komediowego. Do listopada 2019 można było go oglądać w roli jurora w programie Twoja Twarz Brzmi Znajomo.