Paulina Sykut pokazała twarz po zabiegu. "Łatwo nie było". To musiało bardzo boleć
Paulina Sykut to obecnie jedna z twarzy Polsatu. Na początku kariery miała jednak inne plany i chciała zaistnieć w muzyce. Zgłosiła się nawet na casting do Idola. Mimo iż nie udało jej się wygrać muzycznego show, długo nie musiała czekać na pierwsze zawodowe propozycje. Na początku pracowała jako pogodynka, jednak z czasem zaczęła także pojawiać się w najbardziej popularnych formatach stacji.
15.04.2022 19:20
Obecnie współprowadzi z Krzysztofem Ibiszem i Izabelą Janachowską Taniec z Gwiazdami oraz regularnie pojawia się na największych imprezach organizowanych przez stację.
Sykut wiedzie także udane życie prywatne. Od wielu lat jest związana z Piotrem Jeżyną, którego poznała jeszcze jako nastolatka. W 2011 roku zdecydowali się na ślub, a pięć lat później na świat przyszła ich córeczka, Róża.
Popularność dziennikarki przeniosła się do sieci. Obecnie obserwuje ją już ponad 350 tys. fanów. To z nimi dzieli się kulisami projektów zawodowych, a także zdjęciami z najbliższymi, ale jeszcze nie zdecydowała się ujawnić wizerunku dziewczynki. W najnowszym poście pokazała, jak wyglądała po zabiegu.
Paulina Sykut pokazała twarz po zabiegu
Paulina Sykut pokazała się na zdjęciu, na którym przykłada okład do obolałej szczęki. Wyznała, że musiała się poddać zabiegowi usunięcia ósemek. Każdy, kto przez to przechodził, dobrze zrozumie gwiazdę.
Po wyrwaniu ósemek. Zabieg szybki, bezbolesny , ale potem już tak łatwo nie było. 4 zęby mądrości , 4 różne historie. Jak było u Was? :) - napisała Paulina.
Fani dziennikarki podzielili się swoimi historiami związanymi z ósemkami:
- Swoją przygodę z aparatem zaczęłam od usunięcia dolnych ósemek. Tydzień bólu. Po drodze były jeszcze mikroimplanty ortodontyczne i oto po roku od pierwszej wizyty mam od wczoraj oba łuki.
- Nic nie mów. Since jak ofiara przemocy domowej.
- Ponad godzinna walka i skończyło się dwoma założonymi szwami.
- Za każdym razem inaczej. 4 zęby usunięte, 4 różnego rodzaju bóle, 4 różnego rodzaju opuchnięte twarze - piszą.
Na samą myśl mamy dreszcze...
