Paulina Smaszcz dopiero co pokazywała nowego partnera, a teraz takie coś. Słowa o jego tożsamości rozczarują fanów

Paulina Smaszcz przez ponad 20 lat była żoną Macieja Kurzajewskiego. Para rozstała się definitywnie w 2019 roku. W trakcie małżeństwa doczekali się dwóch synów: Franciszka, który mieszka we Włoszech i niedługo sam zostanie ojcem, a także, Juliana, który uczy się w Holandii. Rozwód byłych małżonków przebiegał w spokojnej atmosferze i bez zbędnych komplikacji. Dopiero niedawno temat ten wrócił na łamy kolorowej prasy przez gwałtowną reakcję Kobiety Petardy na nowy związek jej byłego męża.

Udzieliła ona wielu wywiadów, w których nie oszczędziła dziennikarza i miała do niego sporo zarzutów. Jak tłumaczyła, chodziło jej głównie o lojalność wobec synów. Pomimo napiętej atmosfery Paulina zdecydowała się jednak złożyć życzenia urodzinowe byłemu mężowi. Były one jednak dosyć kąśliwe.

Paulina podczas składania życzeń przekazała Maciejowi również te od jej nowego partnera. Dlaczego nie chce ujawnić kim jest jej ukochany?

Paulina Smaszcz od dawna już mówiła, że jest szczęśliwa i ma u swojego boku odpowiedniego mężczyznę. Jak do tej pory jednak nie pokazywała go publicznie i nie zdradziła z kim się spotyka. Sporym zaskoczeniem było, gdy wrzuciła do sieci nagrania, na którym można było zobaczyć, jak tańczy w jego objęciach.

Teraz Paulina zdecydowała się powiedzieć o nim nieco więcej. W rozmowie z Faktem potwierdziła nowy związek, ale też zdradziła, dlaczego nie chce, aby był on medialny. Okazuje się, że taką decyzję podjęła przez byłego męża. Czy kiedyś ujawni z kim się spotyka?

Zdaje się, że Paulina ani myśli afiszować się ze swoim związkiem, a tożsamość jej drugiej połówki pozostanie tajemnicą. Jej były mąż podjął zupełnie inną decyzję i chętnie chwali się nową miłością w sieci i nie da się ukryć, że fani są zachwyceni jego szczęściem. Fani Pauliny mogą się tylko obejść smakiem, co z pewnością ich nie cieszy.