Paulę Tumalę dopadł baby blues. Pokazała rozczulające zdjęcia ze szpitala
Paula Tumala urodziła we wtorek, 14 stycznia, czym pochwaliła się w sieci dwa dni później. W czwartek, 16 stycznia, na swoim Instagramie udostępniła pierwsze zdjęcie córek, informując, że urodziły się przed terminem. Pomimo tego, że są wcześniakami, są bardzo silne:
Cześć kochani, dokładnie dwa dni temu o godz 10:33 i 10:35 przyszły na świat moje dwa największe skarby. Dziewczynki są bardzo silne, pomimo tego, że są wcześniakami. Przede mną i moim ukochanym najpiękniejsza, a zarazem najtrudniejsza przygoda w życiu. Trzymajcie za całą Naszą czwóreczkę kciuki i życzcie proszę nam dużo zdrówka - napisała.
Zdradziła także, jakie imiona wybrała dla dziewczynek:
Anastazja, Nadia, Ja i Karol pozdrawiamy z najlepszego miejsca w Warszawie - Samodzielny Publiczny Dziecięcy Szpital Kliniczny(WUM) w Warszawie i wysyłamy mnóstwo pozytywnej energii. Szczególne podziękowania dla dr Macieja Gawlaka i całego personelu, który dba o Nas każdego dnia - pochwaliła miejsce pobytu.
Paula Tumala ma lekki baby blues. Dlaczego?
Dzisiaj, na swoim Instagramie Paula Tumala opublikowała relację, w której zdradza, że jej córeczki maja żółtaczkę fizjologiczną i dlatego muszą być naświetlane. Ze względu na to i na wcześniejszy poród, ciągle są w szpitalu. To wszystko, a także pewnie szalejące hormony, powodują, że modelka zwierzyła się, że cierpi na lekki baby blues. Fotografie, które przy okazji pokazała, są rozczulające.
Jest to naturalne odczucie. Z pewnością pod czujnym okiem personelu szpitala oraz ze wsparciem ukochanego, Karola i przyjaciół, modelka szybko znajdzie równowagę i odnajdzie się w macierzyństwie. Z pewnością wszystko szybko się ułoży i już wkrótce Paula Tumala będzie mogła zabrać swoje córeczki do domu, a tam już łatwiej pozbędzie się baby blues.
