Patrycja Markowska o swoich relacjach z ojcem: "To jest trudna relacja, nie będę ściemniać..."
Tegoroczny Kalendarz Dżentelmeni powstał pod hasłem To, co najważniejsze w życiu. Podczas wydarzenia gwiazdy, które wzięły udział w projekcie chętnie opowiadały o tym, co dla nich liczy się najbardziej.
Patrycja Markowska o tym, co w życiu najważniejszeNatalia Brzostowska
Wśród nich była również Patrycja Markowska, która w Kalendarzu wystąpiła razem ze swoim ojcem Grzegorzem Markowskim. W wywiadzie z Agnieszką Jastrzębską przyznała, że jest dla niej jedną z najważniejszych osób w życiu:
Za każdym razem, kiedy wychodzę z tatą na scenę, to się coś takiego pojawia, czego nie potrafię opisać słowami. Jakaś taka więź, to jest coś naprawdę cennego czym w pełni mogę się cieszyć dopiero teraz.
Przyznała również, że z racji tego, że oboje mają mocne osobowości bardzo często dochodzi pomiędzy nimi do spięć:
To jest trudna relacja, nie będę tutaj ściemniać drodzy państwo, że jest tak super, że tylko się klepiemy po pleckach. Nie, są awantury, już nie raz opowiadałam, jak tato mnie wysadził na światłach, na skrzyżowaniu, czy wyłamał drzwi z framugą.
Piosenkarka odpowiedziała również na pytanie, które było motywem przewodnim projektu, czyli co dla niej jest najważniejsze w życiu:
Bliscy są najważniejsi, to jest nasza nawigacja. Napisałam specjalnie piosenkę dla Kalendarza Dżentelmeni w tym roku. To jest nasza nawigacja. Przynajmniej mnie, sprowadza to od razu na ziemię. Ze wszystkich głupot mnie leczy mój syn, moi rodzice, mój Jacek. Naprawdę.
Zobaczcie cały materiał z Patrycją Markowską,
