Kinga Rusin pochwaliła się astronomicznie drogą torebką. Na pierwszy rzut oka nie wygląda na swoją cenę

W życiu Kingi Rusin ostatnio naprawdę wiele się działo, a to wszystko za sprawą jej wyjazdu na rozdanie Oscarów 2020. Miała ona tam okazję uczestniczyć w tajnym przyjęciu z wieloma gwiazdami, odbywającym się tuż po gali. Jej relacja, w postaci posta na Instagramie, została udostępniona przez media z całego świata. Sama Kinga nie przypuszczała, że spotka się z tak wielkim zainteresowaniem. Sytuacja ostatecznie bardzo dziennikarkę wyczerpała.

Jednak okazuje się, że po powrocie do kraju dobry humor znów u niej zagościł. Podczas wyjścia z nagrań Dzień Dobry TVN razem z Piotrem Kraśko, posyłała czekającym na nią reporterom gorące uśmiechy. Trzeba przyznać, że Kinga wie, jak przykuć uwagę swoją stylizacją. Chyba już mało kto pamięta, że kilkanaście lat temu wcale nie odbiegała gustem od innych. Teraz stała się inspiracją dla wielu kobiet. Dziś po raz kolejny zachwyciła ubiorem w stylu boho.

Kinga Rusin zakochała się w klimatach boho i nie zamierza z nich rezygnować nawet zimą. Tym razem została przyłapana przez fotoreporterów, kiedy wychodziła ze studia Dzień Dobry TVN. Dziennikarka zdecydowała się na połączenie szerokich jeansowych spodni z jasnym bolerkiem ze sztucznego futra, spod którego wystawała bawełniana bluzka.

Tym samym zrezygnowała ze stylizacji podkreślających jej sylwetkę. Do całości dopasowała czarne skórzane botki na obcasie oraz torebkę na pasku w białym kolorze, za którą w butikach internetowych trzeba zapłacić ponad 10 tysięcy złotych.

Jej szyję otulał ciepły szal z frędzlami. Okazał się bardzo słusznym wyborem, gdyż przez chwilę po wyjściu ze studia zaczął prószyć delikatnie śnieg. Kinga nosiła przeciwsłoneczne okulary, natomiast jej uszy zdobiły złote kolczyki – kółeczka.

My zwróciliśmy szczególną uwagę na naprawdę rewelacyjny nastrój dziennikarki. Widząc fotoreporterów, przystanęła nawet na chwilę i rozpoczęła pozowanie do mini sesji zdjęciowej.