Angelina Jolie robi zapasy spożywcze jak na kwarantannę. Do noszenia toreb zaangażowała córkę

Koronawirus rozprzestrzenia się po całym świecie. Od grudnia, kiedy to odnotowano pierwszy przypadek zachorowania, mówi się o prawie 200 tysiącach chorych i 6 tysiącach ofiar śmiertelnych. Liczby wzrastają z każdym dniem. By zahamować fale zakażenia, niektóre kraje wprowadzają obostrzenia.

Tak jak polski rząd, który nie tylko zamknął granice dla cudzoziemców, ale także odwołał imprezy masowe, zajęcia w szkołach i na uczelniach wyższych, zakazał organizowania zgromadzeń powyżej 50 osób, zawiesił działalność kin, basenów, restauracji. W ciągu najbliższych dni zaleca się pozostanie w domach. Powstała nawet internetowa akcja #zostanwdomu, którą aktywnie promują gwiazdy.

Nie tylko w Polsce, ale także w wielu krajach na całym świecie namawia się ludzi do niewychodzenia na zewnątrz bez potrzeby. Czyżby i tych rad posłuchała Angelina Jolie? Niewykluczone. Niedawno aktorka została przyłapana przed jednym ze sklepów spożywczych, gdzie wraz z córką, Vivienne, dźwigały torby pełne zakupów.

Trzeba przyznać, że aktorka nawet podczas wykonywania codziennych czynności prezentuje się stylowo. Na zakupy ubrała się w długą do ziemi, jasną sukienkę, którą połączyła z płaszczem zapinanym na guziki. Włożyła płaskie buty, a także sięgnęła po skórzaną, czarną torebkę. Kropką nad i były duże, przeciwsłoneczne okulary, które zasłaniały sporą część twarzy.

Gdy zobaczyła fotoreporterów, Jolie nie chowała się przed zdjęciami, a wręcz przeciwnie powitała ich szerokim uśmiechem. Nie ma się wcale co dziwić, aktorka w tej stylizacji wyglądała wspaniale. Też tak myślicie?