Pachut musi się pilnować? Doda zna kody do jego telefonu. Taki numer mu wykręciła

Związek Dariusza Pachuta i Dody niezmiennie budzi zainteresowanie. Nic zatem dziwnego, że ostatni post sportowca sprowokował duże emocje. Okazało się bowiem, że artystka regularnie zagląda mu do telefonu.

Historia ich miłości to gotowy scenariusz na serial. Doda i Dariusz Pachut najpierw rozstali się w atmosferze medialnego skandalu, a potem - co wynikło z długiego śledztwa prowadzonego przez internautów - zaczęli spotykać się ponownie. Na początku niechętnie publikowali wspólne zdjęcia i nagrania, teraz jednak są względem tego znacznie bardziej otwarci.

ZOBACZ TEŻ: Doda "świeci umięśnionym tyłkiem w stringach", a fani rozpisują się o Rozenek

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nic zatem dziwnego, że nawet najmniejsze ciekawostki z ich życia codziennego skupiają mnóstwo uwagi. Ostatnio za sprawą słów Pachuta zrobiło się głośno o tym, że jego znana partnerka przegląda mu telefon, a nawet publikuje z niego treści. Po tym, gdy na jego profil trafił filmik z psem, czuł się zobowiązany do wyjaśnienia sytuacji.

No dobra, a teraz wyjaśnienie, skąd taka rolka u mnie na profilu. Czasami tak jest, jak zostawicie telefon, a wasza partnerka zna kody i z przyczajki was nagrywa - napisał.

Wcześniej Pachut nieraz pisał o tym, że Rabczewska bacznie obserwuje, co robi. Sama piosenkarka wspominała zresztą, że nieraz sprawdzała telefon ukochanego.

W swojej audycji dla RMF FM gwiazda miała okazję wypowiedzieć się na temat kontrolowania telefonu swojego partnera. Było to w lutym tego roku, gdy do wiadomości publicznej nie podała jeszcze, że wrócili do siebie z Pachutem:

To jest straszne, że dożyliśmy czasów, w których prawdziwa miłość nie ma prawa odbijać się w oczach partnera, tylko w telefonie i oczach tysięcy ludzi, których nawet nie znamy. I tylko wtedy może okazać się tą prawdziwą i satysfakcjonującą.

ZOBACZ TEŻ: Doda nie chciała dzieci. Pokazała nowe zdjęcie: "Pierwsza wspólna wycieczka"