Oscary 2021: Nowa fryzura Brada Pitta największą sensacją gali. Szczególnie tył robi wrażenie

Brad Pitt jest aktorem z niemałym dorobkiem artystycznym. Od lat pojawia się na planach, a jego grę aktorską doceniają krytycy. W zeszłym roku to oni wręczyli mu Oscara za najlepszą rolę drugoplanową w produkcji Quentina Tarantino Pewnego razu w... Hollywood, który miał swoją premierę w 2019 roku. Gwiazdor, gdy odebrał statuetkę, wygłosił przemówienie, w którym podziękował za nagrodę i przyznał, że przyszła pora, by zniknąć na chwilę i wrócić do robienia innych rzeczy.

Za kulisami spotkał wyjątkową osobę: Bradleya Coopera, z którym urządził sobie pogawędkę za kulisami. Panowie od dawna są przyjaciółmi i wspierają się w trudnych momentach. To dzięki wspomnianemu aktorowi Pitt wygrał z nałogiem alkoholowym, o czym opowiedział podczas jednego z eventów.

Brad Pitt gościł także podczas Oscarów 2021. Tym razem pojawił się, by wręczyć nagrodę dla najlepszej aktorki drugoplanowej. Prezentował się niezwykle elegancko. Włożył czarny garnitur, który połączył z białą koszulą, ciemną muszką i eleganckimi butami.

Uwagę przyciągała jednak jego fryzura, a szczególnie jej tył. Aktor, który do niedawna miał krótkie włosy, teraz nosi kucyk, Można przypuszczać, że metamorfozę przeszedł na potrzebę nowej roli.

Pitt przekazał statuetkę Yuh-Jung Youn, która jest pierwszą azjatycką aktorką nagrodzoną Oscarem od 1958 roku. Laureatka nie ukrywała swojego szczęścia. Była też zachwycona tym, że nagrodę wręczył jej idol. W swoim krótkim przemówieniu postanowiła nieco zażartować:

Yuh-Jung Youn dodała, że od dawna śledziła Oscary. Nie spodziewała się jednak, że pewnego dnia stanie na scenie i odbierze tę prestiżową nagrodę. Z pełną listą laureatów możecie się zapoznać tutaj.