Stylistka popłakała się na planie sesji z Oliwią Bieniuk. Tak trudnej współpracy jeszcze nie miała

Oliwa ma za sobą kilka poważnych kontraktów reklamowych i sesji zdjęciowych. Z tym, by rozwinąć skrzydła w branży czekała jednak do ukończenia szkoły - był to warunek jej taty. Oliwia w tym roku przystępowała do matury i jak zdradziła w rozmowie z Dzień Dobry TVN, egzamin poszedł jej całkiem dobrze. Teraz nastolatka stawia przed sobą kolejne wyzwania. Wiadomo, że jesienią będziemy mogli podziwiać jej popisy na parkiecie w programie Taniec z Gwiazdami.

Oliwia Bieniuk odziedziczyła urodę po swojej ślicznej mamie, a przed obiektywem aparatu czuje się jak ryba w wodzie. Na jej profil na Instagramie, co jakiś czas trafiają kadry z kolejnych sesji zdjęciowych. Teraz do współpracy zaprosiła ją stylistka Jola Czaja. Córka Ani Przybylskiej wzięła udział w programie Daj się wyczaić. Skromna i piękna nastolatka pozowała do zmysłowych i sensualnych kadrów, w których pokazała, że nie jest już małą dziewczynką, a świadomą swoich atutów kobietą.

Inspiracją do wykonania tej sesji zdjęciowej była twórczość Helmuta Newtona. Ten fotograf ukazywał piękno kobiet jedynie na czarno-białych fotografiach. W minimalistycznych stylizacjach Oliwia zmieniła się z nastolatki w piękną kobietę. Podczas sesji swojego wzruszenia nie mogła powstrzymać Jola Czaja, a z jej oczu popłynęły łzy. W pewnych momentach bowiem córka Ani Przybylskiej wyglądała dosłownie jak jej mama. W naszej galerii możecie zobaczyć zdjęcia pochodzące z sesji zdjęciowej, która powstała we współpracy z portalem kobieta.interia.pl i znaną stylistką. Trzeba przyznać, że Oliwia do złudzenia przypomina mamę, a jej wejście w dorosłe życie jest pełne elegancji i wysmakowanych kadrów.

Poniżej nagranie z sesji zdjęciowej z udziałem Oliwii Bieniuk.