Oliwia Bieniuk opowiedziała o dzieciństwie bez mamy. Przedwczesne odejście Ani Przybylskiej było ciężkie, ale nauczyło ją czegoś bardzo ważnego
Oliwia Bieniuk to najstarsze dziecko Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka. Mama dziewczyny zmarła na nowotwór w 2014 roku. Znana aktorka była opłakiwana nie tylko przez najbliższych, ale również przez tysiące fanów, które zgromadziła przez lata kariery w show-biznesie. 19-letnia dziś córka gwiazdy również postanowiła spróbować sił w branży.
Początkowo ograniczała działalność do Instagrama. Publikowała tam zdjęcia i filmy, co w krótkim czasie przyniosło jej spory rozgłos. Następnie dostała angaż do show Taniec z Gwiazdami Polsatu, z którego, choć początkowo nie radziła sobie najlepiej, odpadła dopiero tuż przed finałem, pokazując, że dzięki uporowi można nadgonić zaległości.
Ostatnio sporo dzieje się w życiu prywatnym Oliwii. Paparazzi sfotografowali ją podczas spotkania z przystojnym tancerzem. Obydwoje się przytulali i dawali sobie całusy. Sprawiło to, że media, jak i fani influencerki, zaczęli snuć domysły, iż stanowią oni parę. Niestety Bieniuk szybko wyprowadziła ich z błędu i zaprzeczyła, by miała chłopaka.
Oliwia Bieniuk o śmierci Anny Przybylskiej
Ostatnio młoda celebrytka pojawiła się na Polsat SuperHit Festiwal w Sopocie, gdzie udzieliła krótkiego wywiadu serwisowi Plotek, a w którym to nie zabrakło wątku śmierci jej ukochanej mamy, Anny Przybylskiej. 19-latka wyznała, że dojrzewanie bez rodzica było trudne:
Ta sytuacja nauczyła ją tego, jak być silnym człowiekiem:
Przypomnijmy, że już niedługo, bo w październiku bieżącego roku premierę będzie miał film dokumentalny o mamie Oliwii, Ania, którego widzowie zobaczą m.in. niepublikowane dotychczas materiały archiwalne rodziny Bieniuków.
