Oliwia Bieniuk gwiazdą nowej "Vivy!": "Choć wierzę w Boga, to…". To, co powiedziała o matce wyciska łzy
Oliwia Bieniuk w przyszłym miesiącu skończy osiemnaście lat. Pomimo młodego wieku nastolatka wzięła udział w kilku ważnych projektach. Do takich można zaliczyć produkcję, która niedawno pojawiła się na YouTube Daniela Rusina, znanego w sieci jako Reżyser Życia. Córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka wystąpiła u boku gwiazd jak m.in. Andrzej Grabowski, Wersow czy Ola Nowak.
15.09.2020 | aktual.: 15.09.2020 21:31
Oliwia Bieniuk na okładce magazynu Viva!
Oliwia ma na swoim koncie kampanie reklamową marki jednej z torebek, a także kilka sesji zdjęciowych. Aktywnie działa w mediach społecznościowych, a jej profil na Instagramie śledzi ponad 168 tysięcy obserwujących. Chociaż Bieniuk ma wszelkie predyspozycje, by już w tym momencie podbić show-biznes, jej tata, Jarosław, pilnuje, by na razie skupiła się na nauce:
Teraz jest czas na naukę. Oliwia musi dojrzeć emocjonalnie, by wejść do show-biznesu. Ma na to czas — komentował Bieniuk w rozmowie z Na żywo.
Wygląda jednak na to, że nastolatka małymi kroczkami staje się popularna. Właśnie zadebiutowała na okładce magazynu Viva!. Nadmorskiej sesji towarzyszy wywiad, w którym córka Anny Przybylskiej opowiada o swoich marzeniach i wspomina mamę.
Oliwia powiedziała, że w pewnym sensie żyje aktorstwem od małego. Mama zabierała ją na sesje, które bardzo się jej podobały. Nie jest jednak pewna, czy Przybylska byłaby zadowolona z drogi, którą obrała:
Nie wiem jednak, czy mama, gdyby żyła, byłaby zadowolona z mojej decyzji. Nie wiem nawet, kim według niej miałabym zostać w przyszłości. Nigdy o tym nie rozmawiałyśmy. Ale przecież nie ma nic złego w tym, że spełniam swoje marzenia. Być może naprawdę ma się to w genach?
Zdradziła też, że cieszy się z ostatniej produkcji, w której wzięła udział:
Cieszy mnie, że dużo ludzi już widziało ten film na YouTubie i że ma pozytywny odbiór. Tata i bracia też go widzieli i bardzo się wzruszyli, bo ta końcówka wyciska łzy. Myślę również, że mama gdzieś tam, na górze, patrzyła, jak go nagrywaliśmy, dodając mi dobrej energii.
Oliwia Bieniuk dodała, że codziennie myśli o mamie:
Choć wierzę w Boga, to nie mam takiego przeświadczenia, że można rozmawiać z tymi, którzy już odeszli. Codziennie jednak o niej myślę. I o tym, czy pochwaliłaby moje decyzje. Teraz bardzo potrzebne mi będzie wsparcie, bo przecież zaczęłam klasę maturalną, a potem będę się starała dostać do szkół aktorskich w Warszawie, Krakowie, Łodzi czy Wrocławiu. Wiem, że egzaminy są ciężkie i że jest dużo chętnych. Ale najważniejsze to myśleć pozytywnie. Teraz już rozumiem, co to znaczy, bo jestem dojrzalsza niż na przykład pięć lat temu. Dużo zrozumiałam. I czuję o wiele większą odpowiedzialność za to, co robię.
Całość rozmowy będzie można znaleźć w najnowszej Vivie!, która trafi do sprzedaży już w czwartek.
Warto dodać, że chociaż Oliwia debiutuje na okładce samodzielnie, nie jest to pierwszy raz, kiedy się na niej pojawia. W dzieciństwie brała udział w trzech sesjach, w których towarzyszyli jej bracia i rodzice.
