Zosia Zborowska kończy urlop macierzyński. Po rocznej przerwie wraca do pracy. Przeczuwamy hit!

Zosia Zborowska spełnia się w roli mamy. Wychowuje Nadzieję, która jest owocem miłości aktorki i jej męża, Andrzeja Wrony. Od momentu, w którym rodzina gwiazdy się powiększyła, ta co jakiś czas publikuje posty związane z macierzyństwem. Zdarza się, że na ten temat udziela też wywiadów.

Zosia Zborowska

Zuza Maciejewska

11 października 2021, 15:20

Tak jak niedawno, gdy Zborowska gościła w Dzień Dobry TVN. Opowiedziała, że w jej ocenie najtrudniejszy jest połóg, ponieważ nie można się na niego przygotować:

Połóg jest bardzo trudny dla kobiety, bo nagle znajdujemy się w zupełnie nowej sytuacji ze swoim ciałem i dzieckiem, do którego nie byłyśmy nawet w stanie się przyzwyczaić. Mąż, partner, partnerka – bardzo chcemy, żeby byli przy nas i pomagali, ale z drugiej strony mamy – za przeproszeniem – taki rozpierdziel emocjonalny i hormonalny, że nie dajemy sobie same rady.

Zosia Zborowska na castingu. Aktorka kończy urlop macierzyński

Zborowska, zanim została mamą, realizowała się jako aktorka. Przez niemal trzy lata grała w serialu Barwy szczęścia, gdzie wcielała się w postać Anety Dylskiej, energicznej dentystyki, która w mgnieniu oka zyskała sympatię widzów. Chociaż stworzyła kreację lubianą przez oglądających, wiadomo, że w najbliższym czasie nie pojawi się ona na ekranie.

Zosia Zborowska w rozmowie z internautami wypowiedziała się na temat swojej serialowej roli. Podkreśliła, że może wrócić do pracy pod jednym warunkiem: jeśli się zmieni władza i szefostwo TVP:

Wrócę jeśli zmieni się władza a TVP nie będzie telewizją propagandową piorącą mózg.

Być może Zborowska wkrótce wróci do pracy na planie. Jak zdradziła w poniedziałek na Instastory, wybrała się na casting. Dodała krótki filmik, na którym widać, że znajduje się na korytarzu. W rękach trzyma scenariusz.

Pierwszy casting od roku - skomentowała nagranie.

Chociaż Zosia Zborowska nie zdradziła, o jaką rolę się ubiega, znając jej talent z pewnością szykuje się hit.