Wojciech Szczęsny wrócił do Polski. Liam oniemiał na widok tatusia. Marina wszystko nagrała i pokazała w sieci

Marina Łuczenko i Wojtek Szczęsny ostatnich kilkanaście dni spędzili osobno. Piłkarz od połowy marca przebywał na kwarantannie we Włoszech, na którą trafił tuż po tym, jak u Daniela Ruganiego, jego kolegi z drużyny, wykryto COVID-19.

Zuza Maciejewska

1 kwietnia 2020, 15:00

Ta rozłąka nie była łatwa dla małżonków, o czym świadczyć mogą wpisy, które pojawiły się na profilu Mariny. Piosenkarka opowiedziała, m.in. jak jej syn znosi tak długo rozłąkę:

Dziś przez otwarte okno Liam usłyszał głos komunikatu dochodzącego z radiowozu jeżdżącego po Warszawie z prośbą, byśmy zostali w domu. Przestraszył się i przybiegł się przytulić. Powiedział z wielkimi oczami: „wirus”. To słowo najbardziej zwróciło jego uwagę, więc postanowił je powtórzyć. Choć ma rok i 9m, doskonale wie, że coś jest nie tak – pisała na Instagramie.

Wojtek Szczęsny wrócił do kraju. Jak dostał się do Polski?

Na szczęście piłkarzowi udało się wrócić do kraju, czym szczęśliwa Marina pochwaliła się na Instagramie. W środowe południe na Instastory pokazała urocze nagranie, na którym mały Liam biegnie wprost w ramiona swojego taty.

Liam Szczęsny biegnie w kierunku Wojtka Szczęsnego

Jak Wojtkowi udało się wrócić do kraju? Ze względu na trwającą pandemię koronawirusa na świecie, ruch powietrzny między Polską a innymi krajami jest zamknięty. Piłkarz pokonał więc trasę samochodem:

Wojtek przyjechał wczoraj samochodem. Liam jest bardzo szczęśliwy - potwierdziła Marina w rozmowie z Plotkiem.

Zgodnie z najnowszymi obostrzeniami, które wczoraj weszły w życie, piłkarza, podobnie jak i całą jego rodzinę, czeka teraz dwutygodniowa kwarantanna.