Agnieszka Woźniak-Starak zadała żonie Szymona Hołowni niewygodne pytanie: "To jest dla mnie najgorszy temat"
Agnieszka Woźniak-Starak prowadzi autorską audycję Life Balance w radiu Newonce. Zaprasza do niej niezwykłe kobiety. Rozmowy, które prowadzi, poruszają bardzo ważne kwestie, są głębokie i niejednokrotnie bardzo poruszające, sama także pod wpływem atmosfery pozwala sobie na intymne zwierzenia. W najnowszym odcinku przeprowadziła wywiad z Urszulą Brzezińską-Hołownią.
Urszula Brzezińska-Hołownia w programie Agnieszki Woźniak-Starak
Na rozmowę z Urszulą Brzezińską- Hołownią zaprosił przed audycją nie kto inny, jak jej mąż, jeden z kandydatów na prezydenta RP. Jego rekomendacja zachęciła wielu do wysłuchania wywiadu.
Jak napisało @newonce_radio - ta rozmowa na pewno minie MIG-iem ;) W środę o 16:00 będziecie mogli posłuchać rozmowy @aga_wozniak_starak z Ulą w audycji LIFE BALANCE. Posłuchajcie koniecznie! - napisała na swoim Instagramie.
Urszula Brzezińska-Hołownia jest pilotem myśliwca MiG-29 i zawodowym oficerem. Do niedawna nikt nawet o niej nie słyszał, a tym bardziej że jest żoną popularnego dziennikarza. Sytuacja radykalnie się zmieniła, kiedy Hołownia ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Z dnia na dzień stała się osobą publiczną.
Nieprzypadkowo pojawiła się w Life Balance. Nie mamy wielu kobiet, które są pilotami MIG-ów, i łączą karierę z życiem rodzinnym.
Urszula jest oficerem i jedną z czterech kobiet w Polsce, która pilotuje samoloty myśliwskie. Inaczej wyobrażała sobie swoją karierę, myślała, że zostanie kontrolerem lotów.
Nie wyobrażałam sobie, że kobieta może latać - wyznała.
Kolejno pojawił się temat związku z Szymonem Hołownią. Okazało się, że to on zainicjował pierwszy kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Szymon napisał do mnie na Facebooku. Zobaczył mnie gdzieś na liście pilotów i zainteresowało go, że jestem kobietą - powiedziała.
Urszula miała wątpliwości, czy związek dwojga tak różnych ludzi ma szanse. Jednak w ich przypadku zadziałało to dobrze.
To, że jesteśmy tak inni, mamy tak inne potrzeby, tak inne światy, że to daje nam po pierwsze komfort tego, że dalej jesteśmy sobą. Nie ingerujemy sobie w to życie. Cały czas siebie zaskakujemy w czymś, robimy coś nowego dla siebie i to mi się wydaje, że się bardzo dobrze sprawdza.
Agnieszka Woźniak-Starak nie omieszkała zapytać swojego gościa o udział jej męża w wyborach prezydenckich, przy tym wygłosiła teorię, w której uważa, że to Ula z racji profesji rządzi w związku i sprawiła, że Szymon postanowił zostać głową państwa. Prawda okazała się zupełnie inna.
Dużo osób tak myśli, że wracając do domu, przebieram się jeszcze raz w mundur i mówię, co ma zrobić. Wiesz, wynieś śmieci, a teraz wyprowadź psa, a teraz kandyduj. U nas wszystko jest wypracowane na zasadzie jakiegoś kompromisu, przedyskutowane w zgodzie ze sobą. Trochę mnie zaskoczył, nie aż tak bardzo. W domu on bardzo dużo mówi o polityce. Ja się nie spodziewałam się tego, jak go poznałam, że on tak bardzo jest zaangażowany w ten świat polityki i to nie jest tylko bierny obserwator.
Żona Hołowni wierzy, że wraz z jego startem w wyborach coś zmieni się w polityce i od tej pory rządzenie krajem nie będzie zarezerwowane tylko dla wąskiego grona. Jego start w wyborach jej nie przeraził. Agnieszka zapytała Urszulę, czy obawia się wygranej Szymona.
To jest dla mnie najgorszy temat, jaki mogłaś poruszyć, bo trochę staram się to odroczyć w swojej głowie. Jestem świadoma, że do tego dojdzie, wierzę w to, że do tego dojdzie. Jeżeli okaże się, że moja praca okaże się niemożliwa albo straci na jakości, albo uniemożliwi swobodę działania moich kolegów i koleżanek, to będę musiała zrezygnować - stwierdziła.
Wyznała także, że chciałaby, w wypadku wygranej Szymona, wprowadzić zupełnie nowy model bycia pierwszą damą.
