Sylwia Przybysz na weselu miała aż trzy suknie ślubne. Co jedna to piękniejsza! Ostatnia odsłoniła zgrabne nogi
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski to jedni z najpopularniejszych influencerów w Polsce. W sieci pracują od wielu lat i zdążyli zaskarbić sobie ogromną sympatię fanów. Wspólnie prowadzą kanał na YouTube, na którym opowiadają o życiu prywatnym. Przed internautami nie mają zbyt wielu tajemnic i poruszają nawet najbardziej intymne kwestie. Pomimo młodego wieku zawsze marzyli o tym, aby stworzyć dużą i kochającą się rodzinę. Nie zamierzali długo czekać z tym, by zostać rodzicami.
Wspólnie wychowują już dwie córeczki. Starsza z nich to urocza Pola, a młodsza z dziewczynek to Nela. Po kilku latach bardzo udanego związku zakochani zdecydowali się sformalizować relację. Do ślubu przygotowywali się już od dłuższego czasu, a wczoraj mieli swój wielki dzień. Zdjęciami chętnie podzielili się w sieci. Panna młoda miała aż trzy suknie ślubne.
Sylwia Przybysz w sukniach ślubnych. Zdjęcia
Sylwia i Janek od dłuższego czasu planowali swoje wesele, które miało być dopięte na ostatni guzik. Panna młoda od początku wiedziała, że nie poprzestanie na jednej sukni ślubnej. Zdradziła to, w rozmowie z reporterką Jastrząb Post.
Po pół roku dalej twierdzę, że mimo wszystko nie zdradzę. Będzie więcej niż jedna, dlatego nie chcę skupiać się na tym, jak będzie wyglądała i zależy mi na tym, żeby każda była inna. Żeby w ogóle nie miały elementów wspólnych. Nadal uważam, że powinna to być niespodzianka dla wszystkich gości, mojego męża i dla fanów. Jestem tu po przymiarkach, będzie to suknia od Violi Piekut. Na tym się skupiam i śledzę wszelkie inspiracje związane ze ślubami, weselami. Wszystko zbieram.
Sylwia Przybysz w dniu ślubu. Ile miała sukien ślubnych?
Sylwia i Jan w sobotę mieli swój wielki dzień. Influencerzy w końcu zostali małżeństwem, a w sieci pojawiło się całe mnóstwo zdjęć z ich wielkiego święta. Dzielili się nimi sami państwo młodzi, ale także ich goście. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć, że panna młoda tak jak zapowiedziała wystąpiła w trzech kreacjach.
W kościele Sylwia pojawiła się w sukni o kroju księżniczki z gorsetem i obszerną spódnicą. Jednak już po przybyciu na salę weselną postanowiła zmienić kreację. Podczas pierwszego tańca można ją było zobaczyć już w białej sukni z zupełnie innymi zdobieniami przy dekolcie. W trakcie wesela przebrała się w trzecią suknię, która odsłoniła jej nogi i zdecydowanie była wygodniejsza do weselnych pląsów. Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii. Która suknie spodobała wam się najbardziej?
