Paweł Królikowski nie wyjdzie ze szpitala na święta. Niepokojące doniesienia na temat aktora

Paweł Królikowski, to aktor, który nie opowiada o życiu prywatnym. Bardzo rzadko udziela wywiadów, a kiedy już to robi, wypowiada się na temat zawodowych projektów, nie komentując spraw swoich bliskich, dzięki czemu dla wielu stanowi wzór do naśladowania.

Niedawno w mediach pojawiły się niepokojące informacje o tym, że mężczyzna trafił do szpitala. Obecny stan zdrowia swojego ojca, w rozmowie z serwisem Pudelek.pl, skomentował Antek Królikowski, który potwierdził nieoficjalne doniesienia:

Jak informuje Super Express, aktor do lecznicy trafił w piątek. Natychmiast został skierowany na oddział neurochirurgii w jednym z warszawskich szpitali. Podobno jego stan jest poważny do tego stopnia, że jest nikła szansa, że nadchodzące Święta Bożego Narodzenia spędzi w rodzinnym domu:

Okazuje się, że stan Królikowskiego miał pogarszać się od kilku dni: źle się czuł, miał problemy z mówieniem. Chociaż co roku pojawiał się w Skolimowie na corocznej wigilii, tym razem się nie pojawił. Jego obowiązki przejęli zastępcy, w tym Małgorzata Kożuchowska.

Królikowski od dawna ma problemy ze zdrowiem. Cztery lata temu przeszedł trudną operację wycięcia tętniaka mózgu. W jednym z wywiadów, którego udzielił po fakcie wspomniał, że w tamtym momencie mógł umrzeć:

Do szpitala trafił za namową żony, zaniepokojonej objawami takimi jak bóle i zawroty głowy, wymioty i kłopoty z widzeniem. Na szczęście doszedł do siebie. Trzymamy kciuki, żeby i tym razem się to udało.