Oliwia Bieniuk pokazała swoje długie jak firanki rzęsy. Zdradziła, jak osiąga taki efekt WOW

Oliwia Bieniuk od wybuchu pandemii koronawirusa bez powodu nie opuszcza swojego domu. Opublikowała zdjęcie, które powstało przy okazji kampanii reklamowej marki jej ulubionych torebek i tam zachęcała do tego, żeby uważać na siebie i stosować się do zaleceń rządu. Oprócz tego, jak większość nastolatek w Polsce, kontynuuje naukę online. Z pewnością zabiera jej to sporo czasu, ale znalazła też kilka chwil dla swoich fanów na Instagramie i odpowiedziała na ich pytania.

Podczas pierwszej takiej sesji, dowiedzieliśmy się między innymi, że póki co nie ma chłopaka i że jej usta, które zawsze przyciągają uwagę, są absolutnie naturalne. Opowiedziała też o planach na swoje osiemnaste urodziny.

Tym razem fanów Oliwii zainteresowały przede wszystkim jej rzęsy i włosy. Bieniuk, póki co jest zadowolona z długości swojej fryzury, ale zastanawia się, co mogłaby zmienić.

Celebrytka na zdjęciach, które opublikowała w relacji, zachwyca długimi, jak firanki rzęsami. Nie mogło to umknąć uwadze jej obserwujących. Dopytują, jak osiąga taki efekt. Okazuje się, że jest to bardzo proste, wystarczy użyć tuszu do rzęs marki Benefit.

Niestety nie napisała, jaki rodzaj kosmetyku wybrała. Produkty marki, której używa, mają różne ceny. Tusze do rzęs można zakupić już za około 55 złotych. Jak widać, za stosunkowo niewielkie pieniądze można osiągnąć niesamowity efekt.